Trwa ładowanie...
Przejdź na
Droppa
Droppa
|

Gwyneth Paltrow twierdzi, że wypadek narciarski był próbą NAPAŚCI SEKSUALNEJ: "Wjechał mi między nogi"

170
Podziel się:

Oskarżona o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu podczas wypadku na stoku wyjawiła przed sądem swoją linię obrony. Hollywoodzka gwiazda insynuuje, że mężczyzna, który przypłacił kolizję uszkodzeniem mózgu i czterema złamanymi żebrami mógł chcieć ją zmolestować. Czy sąd jej uwierzy?

Gwyneth Paltrow twierdzi, że wypadek narciarski był próbą NAPAŚCI SEKSUALNEJ: "Wjechał mi między nogi"
Gwyneth Paltrow (fot. Getty)

U Gwyneth Paltrow robi się coraz ciekawiej. Gwiazda obecnie występuje w roli oskarżonej w procesie sądowym w stanie Utah. Niejaki doktor Terry Sanderson pozwał aktorkę o nierozważne spowodowanie wypadku narciarskiego podczas pobytu w Deer Valley w stanie Utah w 2016 roku. Paltrow miała pokonywać stok w szaleńczej prędkości i nie zatrzymać się nawet na chwilę po rzekomym spowodowaniu kolizji, tym samym nie udzielając poszkodowanemu pomocy. Doktor Sanderson bliskie spotkanie z gwiazdą miał przypłacić uszkodzeniem mózgu i czterema złamanymi żebrami. Domaga się teraz 300 tysięcy dolarów odszkodowania. Dla odmiany Gwyneth domaga się odszkodowania w wysokości jednego dolara.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Narty za granicą. "Nie opłaca się jechać samochodem"

Nowa linia obrony Gwyneth Paltrow

Gwyneth początkowo miała twierdzić, że Sanderson pozwał ją tylko z tego powodu, że jest znana i bogata. Faktycznie należy zaznaczyć, że mężczyzna początkowo chciał walczyć o odszkodowanie w wysokości 3 milionów dolarów, jednak sąd prędko ostudził jego zapał. Dopiero jednak w piątek aktorka miała okazję przedstawić przed obliczem sądu swoją wersję wydarzeń z tamtego pamiętnego dnia. Jak się okazało, przyjęła nieco inną strategię, niż się spodziewano. Gwiazda wyraźnie insynuowała przed obliczem sądu, że kolizja była próbą napaści seksualnej.

Podczas swojego wystąpienia Gwyneth opowiedziała, jak to początkowo słyszała za sobą dziwne szeleszczenie, gdy zjeżdżała na jednym ze stoków Deer Valley Resort w 2016 roku. Później zamarła i poczuła ogromny dyskomfort, gdy doktor Sanderson zajechał ją od tyłu i rozepchnął jej nogi na boki przy pomocy swoich nart.

Zjeżdżałam na nartach i nagle dwie narty wjechały między moje nogi, przez co się rozkraczyłam. Później czułam ciało napierające na mnie.

Opis wypadku według Gwyneth Paltrow

Paltrow miała wówczas stwierdzić, że mężczyzna próbował ją molestować. Zeznania gwiazdy natychmiast próbowała odparować mecenas Kristin VanOrman reprezentująca doktora Sandersona.

Ocierał się o Panią, czy raczej popychał biodrami? Co spowodowało, że zakwalifikowała Pani to zdarzenie jako napaść seksualną? - dopytywała prawniczka.

Tak po prostu pomyślałam. Taka myśl przeszła mi przez głowę. Słyszałam dziwne mruczenie i nagle pojawiło się na mnie jakieś ciało. Starałam się zrozumieć, co tak naprawdę się dzieje. Moje myśli pędziły 100 kilometrów na minutę - odpowiedziała aktorka.

VanOrman wnioskowała później, aby Gwyneth w miarę możliwości odegrała przed sądem to, jak pamięta tamten wypadek. Wniosek został jednak natychmiast odrzucony przez sąd po interwencji adwokata Paltrow.

Robi się z tego coraz poważniejszy bałagan?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(170)
WYRÓŻNIONE
Feryy
2 lata temu
Głynet peron Ci już dawno odjechał...
Pozdrawiam
2 lata temu
A ja na działce piję kawę na tarasie....Czuje się SUPER
Riki
2 lata temu
Tego jeszcze nie grali.
Andzia
2 lata temu
A ja nie poszłam dzisiaj do pracy i leżę sobie w łóżku.
Xxx
2 lata temu
Chlopa dawno nie mialA. To wyjasnia ozonowanie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (170)
Aasa
2 lata temu
Pudel, Ty to chyba w ruskiej telewizji to oglądałeś. Nic takiego nie mówila!
Asa
2 lata temu
A koleś był czarnoskóry bo można jeszcze że to był napad rasistowski
ANDREW
2 lata temu
JEŻELI TO PRAWDA CO ONA MÓWI,TO STRACIŁA U FANÓW DUŻO!!!!
Rick Sanchez
2 lata temu
A miałem ją za mądrą kobietę.
Magda
2 lata temu
Co to za brednie?! Molestowanie, bo w nią wjechał?!
😇😇😇😇
2 lata temu
Sugeruje ze chciał sprawdzić zapach w gniazdku? Może on też powinien pozwać ze świeczką to kit jednak! I szach mat
Qqqql
2 lata temu
A skąd chłop wiedział że ona to ona , w kasku nie zjeżdża ? Śledził ją od jej wyjścia z domu żeby dotykać ja przez kombinezon czy w szortach jechali i miał mieć z tego radoche
Myownidaho.
2 lata temu
ona nic takiego nie powiedziala! ogladajcie proces ze zrozumieniem.. to byla jedna z pierwszych mysli, mysle ze kazda kobieta w takiej sytuacji miala by w glowie taka mysl przez chociaz sekunde... jak i wiele innych mysli aby ogarnac co sie dzieje.
Lol
2 lata temu
Oglądam proces - może wy tez spróbujcie bo ona nic takiego nie powiedziała! Powiedziała ze gdy nagle ja walna od tylu a ona nie wiedziała coś sie dzieje - taka myśl przeszła jej przez głowę ale to tylko była kwestia sekundy a potem upadła z nim na śnieg i wiedziała ze to była zwykła kolizja.
Tomek
2 lata temu
Schizolka
Igo
2 lata temu
Czekam tylko jak spojrzenie na kobietę będzie molestowaniem. Już wiem czemu w niektórych krajach arabskich każą kobieta nosić burki. Tam muszą być jeszcze bardziej pazerni prawnicy niż na zachodzie
Dzisas
2 lata temu
Nartami?Ma psioche na 1-2 metry?
sylwia
2 lata temu
Jakos trudno mi sobie wyobrazic taka akcje na nartach jak ona opisuje. W kombinezonie, kasku i duzej predkosci. No, ale moze moja wyobraznia to po prostu nie ogarnia i tyle. Gorzej, ze juz takie glupoty ta Pani opowiadala na rozne tematy, ze nawet gdyby to byla prawda, to sie trzeba bardzo wysilic, aby jej uwierzyc.
kola
2 lata temu
miała kask i słyszała mruczenie ?? boże co się z nią stało co za bzdura
...
Następna strona