Choć Hailey Bieber gościła na amerykańskich salonach już od lat, to dopiero małżeństwo z Justinem Bieberem zapewniło jej rozpoznawalność, o której tak długo marzyła. Dzięki romantycznej relacji ze znanym piosenkarzem modelka mogła mocniej skupić się na życiu rodzinnym, jednak ogromne zainteresowanie mediów ściągało też na nią problemy.
Niestety ostatnimi czasy Hailey Bieber musiała się zmierzyć z problemami, które zachwiały jej idealnym życiem. W połowie marca media obiegły wieści, że modelka trafiła do szpitala z objawami neurologicznymi "charakterystycznymi dla osób w podeszłym wieku". Sprawę komentował też Justin Bieber, jednak nie ujawniono, z czym zmaga się jego żona i jakie są rokowania. Teraz w końcu poznaliśmy odpowiedź na te pytania.
Hailey udostępniła na YouTubie kilkunastominutowy filmik, w którym ze szczegółami opowiedziała o tym, co jej dolega. Sprawa okazała się poważna, bo modelka miała przejść miniudar w zeszłym miesiącu, który skutkował jej pilną hospitalizacją. Choć lekarze z początku mieli problem, aby postawić odpowiednią diagnozę, to badania wykazały, że chodzi o PFO, czyli przetrwały otwór owalny.
Po przeprowadzeniu badań okazało się, że mam PFO. W pięciostopniowej skali miałam najwyższy stopień - wspomina.
Jak wyznała, kilka tygodni temu trafiła do szpitala w Palm Springs z objawami przypominającymi udar. Powodem był być zakrzep, który spowodował u niej TIA, czyli przemijający atak niedokrwienny. Mowa o stanie, w którym dopływ krwi do mózgu ulega zablokowaniu, w tym przypadku właśnie przez wspomniany skrzep. Potrzeba więc była pilna operacja, a całą sytuację Hailey określa jako "przerażającą".
Operacja przebiegła bardzo sprawnie... Rokowania są dobre, szybko wracam do zdrowia. (...) Tak się cieszę, że lekarze dowiedzieli się, co mi dolegało. Czuję ulgę, że będę mogła dalej żyć i jak najszybciej zapomnieć o tej przerażającej sytuacji - zapewniła.
We wspomnianym nagraniu Bieber udostępniła też zdjęcia z badań oraz z momentu, w którym była transportowana na operację. W trudnych chwilach modelka mogła liczyć na wsparcie Justina, który podczas jednego z koncertów wyznał na scenie, że jego żona jest "pod opieką Boga".
Zapewne wiecie, co dzieje się z moją żoną... Ale ma się dobrze, jest silna. To było przerażające doświadczenie, ale Bóg ma ją w opiece i to jest teraz najważniejsze - wspominał dość tajemniczo.
Pudelek oczywiście życzy szybkiego powrotu do zdrowia.