Nie milkną echa w sprawie afery z Diddym w roli głównej. Raper usłyszał zarzuty, dotyczące m.in. wymuszania haraczy, handlu ludźmi czy udziału w organizacji transportu młodych kobiet zmuszanych do prostytucji. Od połowy września przebywa w więzieniu Metropolitan Detention Center na Brooklynie, gdzie oczekuje na proces. Z uwagi na powagę sprawę, sąd nie zezwolił nawet na wypuszczenie go za kaucją 50 milionów dolarów.
Na fali afery imprezami Diddy'ego, sporo mówi się o jego znajomości z nastoletnim wówczas Justinem Bieberem. Po sieci krąży nagranie, na którym raper przypominał młodszemu koledze, żeby nie zdradzał nikomu, co razem robili. Teraz żona piosenkarza zareagowała na aresztowanie Seana Combsa.
Zobacz: Diddy bał się, co ujawni młody Bieber? Ostrzegał go, by NIE MÓWIŁ publicznie, co razem robią
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hailey Bieber reaguje na aresztowanie Diddy'ego
Choć od aresztowania Diddy'ego minął już niespełna miesiąc, Hailey Bieber dopiero teraz zdecydowała się poniekąd zabrać głos w sprawie. Na Instagramie ukazało się stare zdjęcie Justina Biebera, które paparazzi wykonali w Australii. Wówczas wokalista krzyczał do nich: "Spi*erdalajcie. Co jest z wami nie tak?", co dało się usłyszeć na nagraniu Daily Mail.
Wymownie?