Klaudia Halejcio ostatnio chwaliła się na Instagramie zdjęciami w bikini. Jednak jedna aplikacja, dzięki której można się pochwalić fotami z wakacji, to za mało. Halejcio wyznała właśnie, że oprócz konta na Instagramie i Facebooku, podobnie jak inne młode celebrytki, musiała też założyć konto na Snapchacie.
Dużo moich koleżanek na Snapchata. Namawiały mnie, żeby założyć. Mówię: kurcze, nie dość, że mam Facebooka, Instagram, prywatnego Facebooka, to mam mieć jeszcze jedno miejsce, w którym muszę się udzielać? - opowiada Halejcio podczas imprezy Deichmanna.
Okazało się jednak, że "jeszcze jedno miejsce" by się promować, jest przydatne. Tak mnie to zaciekawiło, że snapuję. Nie mam aż tak dużo tych snapów, ale odzew jest ogromny, więc robię to cały czas. Dzisiaj była poranna kawa, mój pies biegający po dywanie.
Oglądacie takie nagrania "gwiazd"?