Mija właśnie 10 lat, od kiedy sąd ustalił, że Halle Berry powinna co miesiąc płacić swojemu byłemu partnerowi Gabrielowi Aubry alimenty na dziecko w wysokości 16 tysięcy dolarów, tj. prawie 60 tysięcy złotych. W 2014 laureatka Oscara próbowała wywalczyć obniżenie opłat, jednak nie przychylono się do jej wniosku. Nie pomogły nawet oskarżenia, że większość pieniędzy bezrobotny Aubry wydaje na własne "potrzeby". Mowa było o 700 dolarach na kluby fitness, tysiącu na ubrania i prawie 2 tysiącach na wydatki związane z utrzymaniem samochodów. Mało tego, mężczyzna miał z premedytacją migać się od pracy oraz używać rasistowskich wulgaryzmów w stosunku do matki swojego dziecka.
Teraz po prawie kolejnych 7 latach temat roszczeniowego eks Halle Berry ponownie wrócił na tapet. Wszystko za sprawą ognistej dyskusji, która wybuchła pod jednym z najnowszych wpisów aktorki na Instagramie. Gwiazda X-Menów wrzuciła do sieci grafikę z hasłem: "Kobiety są wam g*wno winne", co wyraźnie nie przypadło do gustu pewnej grupie mężczyzn. Jeden z nich postanowił wbić autorce postu szpilę, zarzucając jej, że nie potrafi utrzymać przy sobie żadnego faceta. Halle nie wytrzymała.
A kto mówi, że chcę zatrzymywać niewłaściwego mężczyznę? Nie mam takich intencji. (…) Żyję pełnią życia. (…) Żaden mężczyzna się mną nigdy nie zajął - odpisywała na ten i wiele innych kąśliwych komentarzy czynionych przez panów w średnim wieku.
Ojej, Halle, czyżbyś miała problemy z facetami w swoim życiu? - dodał od siebie kolejny "ciekawski".
Ależ skąd! To oni mają problem ze mną - odparła z dystansem hollywoodzka gwiazda.
Osoby, które znały skomplikowaną historię związków Halle, próbowały wyjaśnić innym internautom, do kogo najpewniej odnosi się jej kontrowersyjny post.
Ona musi płacić alimenty na faceta, który użył w stosunku do niej słowa na "n".
To najwyraźniej odkorkowało w gwieździe cały potok przemyśleń, który wzbierał w niej przez ostatnie lata. Halle Berry stwierdziła, że amerykańskie prawo jest niesprawiedliwe, a płacenie kosmicznych kwot na "alimenty na dziecko", gdy samemu się na nie łoży, jest kompletnie irracjonalne. Szczególnie gdy próbuje oskubać cię były partner, który na domiar złego jest notorycznym leserem.
Wymaga to ode mnie wielkiej siły, żeby płacić mu te pieniądze. To jest niewłaściwe, rozbój w biały dzień. (…) Przez dekadę płacę już alimenty na moją córkę. Uważam, że jeżeli kobieta albo mężczyzna płaci alimenty, które zdecydowanie przekraczają kwoty potrzebne do utrzymania dziecka, to jest to złe! Rozumiem, że niektórzy rodzice potrzebują pomocy, ale uważam też, że w dzisiejszych czasach zarówno mężczyźni jak i kobiety mają obowiązek zapewnić swoim dzieciom byt. W wielu przypadkach ludzie wykorzystują dzieci, aby zgarnąć pieniądze na styl życia, na który sami nie zapracowali i który nie jest też potrzebny dziecku - rozpisała się mama 12-letniej Nahli.
Dobrze mówi?