21-letnia Hanna Balwierczak nie zagrzała zbyt długo miejsca w Hotelu Paradise. Rudowłosa piękność od momentu wejścia w progi hotelu wzbudziła masę kontrowersji wśród jego mieszkańców. Hania, wyróżniająca się urodą na tle podobnie upiększonych dziewcząt, na każdym kroku podkreślała swój oryginalny styl i niepowtarzalną urodę.
Uczestniczka show nic sobie nie robiła z przytyków i komentarzy, które padały pod jej adresem z ust ekipy show.
Na pewno nie podobam się wszystkim mężczyznom. Nie ma kobiety, która spodobałaby się każdemu. Jestem osobowością narcystyczną. Mam południowy temperament - podkreślała 21-latka.
Ani uroda, ani sposób zachowania nie przysporzyły Hannie przyjaciół w programie. Dziewczyna szybko pożegnała się z ekipą show. Dziś można ją śledzić na Instagramie, na którym regularnie pojawiają się nowe zdjęcia przeróżnych stylizacji, makijaży i fryzur dziewczyny na co dzień parającej się fotografią.
Obserwowana przez ponad 90 tysięcy internautów Hania wzbudziła niedawno spore emocje, gdy na swoim profilu pokazała zdjęcie w nowej fryzurze. Zniknęła charakterystyczna, równo przycięta grzywka i była uczestniczka Hotelu Paradise pokazała swoje nowe oblicze. Widok Hanny w nowej fryzurze wzbudził małą sensację wśród śledzących jej Instagrama internautów.
"To zdjęcie przypomina mi obraz "Narodziny Wenus" majestatyczność, klasa sama w sobie!", "Bez grzywki jest sztos", "Hania wyglądasz cudownie, ale o wiele lepiej jak masz odsłonięta buzie i nie masz grzywki", "Przepiękna seksowna kobieta!" - piszą fani Balwierczak.
Też jesteście pod wrażeniem jej metamorfozy?