Hanna Lis od lat spełnia się jako dziennikarka. Zamiłowanie do świata mediów odziedziczyła po rodzicach. Jej matka Aleksandra Kedaj była korespondentką "Życia Warszawy" w Rzymie, natomiast ojciec Waldemar Kedaj pracował jako korespondent z Włoch, Wietnamu i Szwecji dla "Trybuny Ludu".
Ojciec dziennikarki zmarł 9 września 2011 roku, natomiast jej mama odeszła dziewięć lat później, 4 września 2020 roku. Wielokrotnie wspominała ich w mediach społecznościowych, publikując archiwalne zdjęcia. Po ukochanych rodzicach zostały jej również pamiątki. Niestety, została z nich okradziona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hanna Lis została okradziona
Hanna Lis nie kryje smutku ostatnimi wydarzeniami. Kobieta, którą zatrudniła do sprzątania domu, okazała się być nieuczciwa. Okradła dziennikarkę z pamiątek po rodzicach. Wszystko wylądowało w lombardzie, którego właściciel w żaden sposób nie poczuwa się do odpowiedzialności.
Zostałam okradziona przez osobę, której zaufałam. Pani sprzątająca ograbiła mnie z moich pamiątek rodzinnych. Ostatnich, jedynych, jakie miałam po mojej zmarłej mamie, babci, pra i pra-prababci. Ukradła i sprzedała rodzinną biżuterię do lombardu. Właściciel, twierdzi, że nie pamięta mojej biżuterii, nie poczuwa się do winy. Twierdzi, że moje pamiątki rodzinne na pewno przetopił. Uważam, że mija się z prawdą, sam poniekąd to potwierdził, ale o tym więcej jutro - pisała zdruzgotana na Instagramie.
W dalszej części wpisu Hanna Lis zaapelowała do fanów o ogromną rozwagę przy zatrudnianiu osób, mających dostęp bezpośrednio do ich domów. Mowa tutaj, chociażby o okazaniu zaświadczenia o niekaralności. Dziennikarka nie ukrywa, że jest zmęczona całą sytuacją i spędziła długie godziny na policji, a to jeszcze nie koniec.
Hanna Lis jest wściekła na właścicieli lombardów
Hanna Lis zwróciła również uwagę na to, że właściciele lombardów nie przestrzegają polskiego prawa. Nie publikują w bazach zdjęć przedmiotów, jakie zakupili, przez co mogą się ich w łatwy sposób pozbyć, chociażby przetapiając metale. Wówczas nie można im udowodnić, że odkupili nielegalnie pozyskany przedmiot. Była żona Tomasza Lisa ma zamiar wziąć sprawy w swoje ręce i poprosiła fanów, aby odzywali się do niej, jeśli mieli podobny problem. Będzie się starała pociągnąć do odpowiedzialności lombardy.
Całą wypowiedź Hanny Lis znajdziesz poniżej.