Książę Harry i Meghan Markle od jakiegoś czasu są prawdziwymi gwiazdami mediów na całym świecie. Od momentu, gdy para ogłosiła swoją rezygnację z pełnienia oficjalnych obowiązków na brytyjskim dworze, minęło już kilka tygodni. Ich losy wciąż jednak cieszą się ogromnym zainteresowaniem tabloidów.
Od jakiegoś czasu Sussexowie wraz z 9-miesięcznym Archiem mieszkają w Kanadzie, gdzie w spokoju korzystają z uroków upragnionej wolności. Chociaż książę Harry sam przyznał, że porzucenie dotychczasowego życia nie było dla niego łatwe, nie widział innego wyjścia na normalną przyszłość dla swojej rodziny. Obecnie małżeństwo w spokoju odpoczywa więc od medialnego zgiełku, a dni mijają im na spacerach, jodze i podziwianiu piękna okolicznej przyrody.
Zobacz: Kanadyjska sielanka Harry'ego i Meghan: "Chodzą na długie spacery, uprawiają jogę, MEGHAN GOTUJE"
Jak na razie rodzinna sielanka Harry'ego i Meghan toczy się w wynajętej willi w Vancouver. Para nie ustaje jednak w poszukiwaniu własnego, odpowiednio luksusowego lokum. Do tej pory mówiło się, że nowe gniazdko Sussexowie uwiją w miejscowości, którą obecnie zamieszkują. Ponoć Meghan szczególnie wpadła w oko warta 27 milionów posiadłość, położona na wybrzeżu Pacyfiku. Niedawno pojawiły się jednak spekulacje, że książę i jego małżonka planują porzucić kanadyjskie życie i przenieść się w nieco bardziej słoneczne rejony.
Przypomnijmy: Meghan Markle i książę Harry szukają dla siebie domu w Malibu? Wsypała ich... Caitlyn Jenner!
Wygląda na to, że Harry i Meghan coraz poważniej myślą o przeprowadzce do Kalifornii. Para miała już okazję przyjrzeć się dwóm posesjom zlokalizowanym w słonecznym Malibu. Ponoć ich uwagę w szczególności zwróciła wyceniana na 7 milionów dolarów posiadłość z pięcioma sypialniami, basenem oraz kortem tenisowym.
Poprzednim właścicielem luksusowego lokum był gwiazdor kultowego Słonecznego Patrolu David Charvet. Jeśli Harry i Meghan zdecydują się na jej zakup, będą mogli cieszyć się prywatnością - posesja zlokalizowana jest ponoć z dala od centrum Malibu. Dodatkowo jej okolicę zamieszkuje szereg znanych i wpływowych sąsiadów, w tym m.in. Robert Downey Jr., Mel Gibson, Dick Van Dyke oraz Caitlynn Jenner.
Potencjalne nowe lokum pary pozwoliłoby Meghan częściej odwiedzać matkę, Dorię Ragland. Dom kobiety zlokalizowany jest bowiem w Windsor Hills, nieco ponad 40 kilometrów od Malibu. Przeprowadzka znacznie ułatwiłaby również Markle powrót do kariery aktorskiej. Luksusową posiadłość dzieli zaledwie 40 min drogi od centrum amerykańskiego przemysłu filmowego, Los Angeles.
Myślicie, że Harry i Meghan odnaleźliby się w otoczeniu hollywoodzkich sław?
Zobacz również: Harry i Meghan jednak NIE ZWRÓCĄ MILIONÓW przeznaczonych na remont brytyjskiej posiadłości?