W czwartek media na całym świecie wstrzymały oddech po niepokojącym oświadczeniu Pałacu Buckingham, w którym poinformowano, że królowa Elżbieta II nie czuje się tak dobrze, jak podejrzewano przez ostatnie tygodnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Meghan Markle i książę Harry znowu zostali WYBUCZANI! Chłodne przyjęcie zgotowali im Niemcy (ZDJĘCIA)
W okolicach zamku Balmoral trwa obecnie poruszenie: na lotnisku Aberdeen lądują prywatne samoloty, a ich pasażerowie wsiadają do samochodów i szybko zjeżdżają do królewskiej rezydencji. Na miejsce zmierzają - lub już na nim są - dzieci Elżbiety II i Filipa: książę Karol, książę Andrzej, książę Edward oraz księżniczka Anna. Jest też książę William - na razie bez Kate - która została w Windsorze zajmować się dziećmi.
Co ciekawe - oraz niestety niepokojące - do Balmoral jechali też "wyklęci" książę Harry i Meghan Markle, którzy opuścili szeregi rodziny królewskiej w atmosferze skandalu. Informację o zmianie planów w ich podróży po urlopie przekazał mediom rzecznik pary.
Przypomnijmy, że Meghan i Harry udali się w podróż po Europie w ramach charytatywnej działalności. Sussexowie odwiedzili m.in. Londyn, Manchester, a także niemiecki Dusseldorf. Dziś Markle i wnuk Elżbiety II mieli wziąć udział w WellChild Awards w Londynie, ale ze względu na podróż do Szkocji, prawdopodobnie nie pojawią się na gali.
Choć była książęca para szybko podjęła decyzję o przerwaniu podróży po kontynencie, to brytyjskie media poinformowały wczesnym wieczorem, że Harry jedzie do Balmoral sam.
Warto przypomnieć, że od wyprowadzki do Stanów Meghan pojawiła się w Wielkiej Brytanii tylko raz - przyleciała z mężem na obchody Platynowego Jubileuszu Królowej Elżbiety. Harry na pogrzebie dziadka - księcia Filipa - był sam.