Olivia Wilde dwa lata temu rozstała się z Jasonem Sudeikisem, z którym doczekała się dwójki dzieci. Aktorka niedługo potem zaczęła być łączona z młodszym o 10 lat Harrym Stylesem, co złamało serce tysięcy fanek na całym świecie. O życiu prywatnym byłego gwiazdora One Direction spekulowano wielokrotnie, a w przeszłości łączony był między innymi z Kendall Jenner czy Taylor Swift.
ZOBACZ: Olivia Wilde i Harry Styles jednak nie potrafią ukryć uczucia? Zdradził ich jeden gest (ZDJĘCIA)
Okazało się jednak, że plotki się potwierdziły, bo Stylesa i Wilde coraz częściej widywano razem. Para zapałała do siebie gorącym uczuciem na planie filmu "Don't Worry Darling", a kilka miesięcy później media obiegły zdjęcia z wesela ich przyjaciół, podczas którego Harry i Olivia trzymali się za ręce.
Ich związek miał doprowadzić również do wielkiej afery wokół filmu Wilde. Szczególnie zdegustowana romansem w pracy miała być Florence Pugh, której nie podobało się, jak para obnosiła się ze swoim uczuciem na planie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piosenkarz i aktorka przez te wszystkie miesiące nie pojawili się jednak ani razu publicznie, aż do uroczystej premiery "Nie martw się kochanie". Olivia kilkukrotnie była widziana na koncertach Harry'ego, gdzie za kulisami szalała w rytm jego przebojów. Wówczas fani dywagowali jednak, czy cała ich relacja nie jest jedynie marketingową ustawką, stworzoną na potrzeby promocji filmu.
Nie trzeba jednak było długo czekać, by pojawiły się plotki o "kłopotach w raju". Fani dokładnie przyglądali się bowiem występom Olivii i Harry'ego podczas premier, ale tak naprawdę niewiele mogli zaobserwować, bo para unikała siebie jak ognia. Zarówno Wilde, jak i Styles nie pozowali koło siebie, praktycznie nie spoglądali nawet w swoją stronę, a piosenkarz zdawał się traktować aktorkę jak powietrze.
Fotoreporterom udało się uchwycić tylko kilka momentów, gdy kochankowie weszli ze sobą w jakąkolwiek interakcję. To od razu rozpoczęło lawinę spekulacji, że ich związek się zakończył. Niedługo po premierze Olivia nie pojawiła się również na koncercie Stylesa, więc fani mieli już pewność, że ich relacja to przeszłość.
Źródło magazynu "Hollywood Life" przekonuje jednak, że ich relacja jest teraz "silniejsza, niż kiedykolwiek", a para stara się oddzielać pracę od życia prywatnego i zachować łączące ich uczucie tylko dla siebie. Reżyserka i aktor nie chcieli, by ich relacja odwróciła uwagę od filmu, który promowali.
Kilka dni temu para widziana była również w Bedford w stanie Nowy Jork na randce w meksykańskiej restauracji. Harry zaprezentował się w czarnym dresie z kilkudniowym zarostem, a towarzysząca mu Olivia postawiła na równie niezobowiązujący strój - biały podkoszulek.
Kibicujecie im?