Jeszcze kilka lat temu Harvey Weinstein był uznawany za jedną z najbardziej wpływowych osób w branży filmowej. Wszystko uległo jednak zmianie, gdy w 2017 roku producent został oskarżony o gwałty i molestowanie seksualne przez ponad 20 kobiet. Szybko okazało się, że wśród jego ofiar znalazło się wiele gwiazd Hollywood, w tym m.in. Gwyneth Paltrow, Angelina Jolie, Ashley Judd czy Patricia Arquette.
Jakiś czas temu w Nowym Jorku rozpoczęło się postępowanie w sprawie producenta. Poniedziałek okazał się przełomowym momentem procesu. Okazuje się bowiem, że Harvey Weinstein właśnie został uznany za winnego napaści seksualnej pierwszego stopnia oraz gwałtu trzeciego stopnia. Do pierwszego zdarzenia doszło w 2006 roku, a ofiarą producenta była Mimi Haleyi. W 2013 roku Weinstein dopuścił się natomiast gwałtu na aspirującej aktorce, Jessice Mann.
Tuż po zakończeniu rozprawy Harvey Weinstein został przewieziony do aresztu, w którym będzie oczekiwał na ostateczny wyrok - zostanie on ogłoszony w innym terminie. Producentowi grozi od 5 do 25 lat więzienia za zarzut napaści seksualnej oraz od 18 miesięcy do 4 lat za gwałt trzeciego stopnia. Okazuje się jednak, że w wyniku procesu producent został oczyszczony z dwóch najcięższych zarzutów - napaści seksualnej ze szczególnym okrucieństwem, za które mógłby zostać skazany nawet na dożywocie.
Zobacz również: Harvey Weinstein twierdzi, że kobiety powinny mu... DZIĘKOWAĆ: "Zrobiłem o nich więcej filmów niż inni producenci"
Podczas postępowania Weinsteinowi początkowo zarzucano łącznie pięć przestępstw na tle seksualnym. Producent od samego początku nie przyznawał się do żadnego z nich. Jak donosi USA Today, w momencie odczytania wyroku usta producenta były szeroko otwarte, natomiast jego obrońca jedynie kręcił głową.
Obrady odnośnie werdyktu w sprawie Weinsteina rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu. 12-osobowa ława przysięgłych spędziła łącznie 22 godziny na rozmowach. W gronie ławników znajdowało się 5 kobiet.
Spodziewaliście się takiego zakończenia sprawy Harveya Weinsteina?
Zobacz również: Polska modelka, która oskarża Harveya Weinsteina o molestowanie, wyznaje: "Miałam wiele myśli samobójczych"