Tak jak Mariah Carey pozostaje niekwestionowaną królową świąt Bożego Narodzenia, tak już od lat Halloween trzymane jest w garści przez Heidi Klum. Supermodelka rok do roku wyprawia wielkie przyjęcia z okazji amerykańskiego święta duchów i za każdym razem występuje na nich w bezdyskusyjnie najlepszym przebraniu. Gwiazda serwowała już krwawe kosmitki, staruszki, Jessikę Rabbit i armię klonów, jednak przyznać trzeba, że w tym roku przeszła samą siebie.
Zobacz: Heidi Klum już szykuje się na Halloween! Pamiętacie jej przebrania z minionych lat? (DUŻO ZDJĘĆ)
Oczekiwania względem Heidi były oczywiście nieprzyzwoicie wysokie. Z tym większą radością możemy więc donieść, że zostały one całkowicie zaspokojone. Niemka przypełzła na ściankę w stroju ogromnego robala, który wyginał się na wszystkie strony i wił po podłodze. Całe ciało modelki zostało schowane pod grubą warstwą gumy, tak więc jedynym "człowieczym" elementem kostiumu były oczy i usta widoczne od frontu kostiumu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakby tego było mało, małżonek Heidi - Tom Kaulitz - dopełnił halloweenowej kompozycji, wcielając się w rolę rybaka ze zmasakrowaną twarzą. Przybył nawet wyposażony w wędkę, której haczyk podpięty był do kostiumu żony. Krótko mówiąc - majstersztyk.
Przypomnijmy: Halloween 2019: Heidi Klum w kostiumie… krwawej kosmitki. Transformacja trwała 13 GODZIN! (ZDJĘCIA)
Zainteresowanych informujemy, że Heidi nie musiała cały wieczór grzać się w gumowym robalu. Zaraz gdy tylko zeszła ze ścianki, wyślizgnęła się z kostiumu. Pod spodem miała założony wysadzany kryształkami kombinezon, który uroczo kontrastował z makijażem robala, który nadal pozostawał na twarzy modelki.
Jak oceniacie tegoroczny kostium Heidi? Co będzie za rok?