Kilka dni temu Donald Trump został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Inauguracja kontrowersyjnego biznesmena odbiła się w mediach głośnym echem i była szeroko komentowana także przez polskie tabloidy.
Helena Deeds zgadza się z założeniami Trumpa. Narzeka na ostatnie lata w USA
Świeżo upieczony prezydent USA ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Do tego pierwszego grona poza Joanną Krupą czy Krzysztofem Gojdziem zalicza się m.in. Helena Deeds. W rozmowie z Pudelkiem "żona Hollywood" zachwycała się Trumpem i jego polityką.
Dzięki Bogu, że wrócił. Gdyby on nie przyszedł i demokraci dalej by rujnowali Amerykę, to byłaby katastrofa. Ameryki by nie było. On będzie miał ciężkie zadanie, żeby naprawić to, co oni zrobili. Był covid, pożary i Ameryka się rozpadała. To, co się działo na ulicach... My płacimy bardzo duże podatki, property tax (podatek od nieruchomości - przyp. red.), co wy jeszcze w Polsce nie macie. To są tysiące dolarów - mówiła rozemocjonowana o ostatnich latach.
Twój głos jest dla nas ważny! Wypełnij krótką ankietę o Pudelku.
Następnie od lat zajmująca się sprzedażą nieruchomości Polka przeszła do trudnego w USA tematu imigrantów.
Człowiek tak pracuje, pracuje, pracuje, a oni sobie po prostu przychodzili jak do siebie do domu. My wszyscy jesteśmy imigranci, ale ja nie przyjechałam i przeszłam sobie przez granicę, bo by mnie odstrzelili. Trzeba było paszport zrobić, pokazać, że się jest zdrowym, że ma się jakąś profesję, zawód, że się nie jest bandziorem - ubolewała, przy okazji przypominając, jak wyglądały je początki w Stanach Zjednoczonych.
Deeds stwierdziła, że Donald nie może być przeciwnikiem imigrantów, ponieważ dwie z jego trzech żon nie są Amerykankami.
On nie jest przeciwko imigrantom. Ma dwie żony Czeszki, wszystkie przyjechały legalnie - powiedziała, zapominając, że Melania nie jest z Czech, a ze Słowenii.
Helena Deeds stanowczo o rozporządzeniu Donalda Trumpa dotyczącego płci
Kobieta przyznała, że zgadza się z większością założeń nowego prezydenta. Zapytana o to, co myśli na temat jego rozporządzenia na temat jedynie dwóch płci, powiedziała:
Wydaje mi się, że tak powinno być. Pan Bóg stworzył Adama i Ewę. (...) To się jakieś modne wszystko zrobiło. (...) Mnie nie interesuje, kto z kim jest i co robi, ale jak się pomyśli... Dzieci 12-letnie zmieniają płeć? (...) O co chodzi? Zgadzam się z nim.
Helena Deeds o Kindze Rusin. Nie gryzła się w język
Helena nie kryła irytacji ostatnimi wypowiedziami Kingi Rusin, która drży o los mieszkających za oceanem Polaków. Wypomniała dziennikarce luksusowe podróże i kazała się jej "zająć Polską".
Kinga Rusin wyjechała z Polski, jeździ tylko po najlepszych krajach, opala się i pokazuje, gdzie to ona nie jest, czego to ona nie robi, a Polskę opuściła! Niech się zajmie Polską, a nie Ameryką. Co ona ma do Ameryki? Ani nie jest Amerykanką, ani nie mieszka w Ameryce. Tylko po ciepłych krajach zasuwa ze swoim narzeczonym i pokazuje, w jakim ona spa jest i jak na koniach jeździ. Niech się zajmie swoim krajem - grzmiała w rozmowie z reporterką Pudelka.
Posłuchajcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo