Jeden z ważniejszych show biznesowych momentów roku przeszedł do historii. Po raz 95. rozdano najbardziej prestiżowe nagrody w przemyśle filmowym. Oscary 2023 upłynęły bez większych kontrowersji, nie zabrakło jednak zaskoczeń i ikonicznych momentów. Dość niespodziewanie, jedną z ważniejszych postaci tegorocznej gali okazał się 13-letni Henry Tadeusz Farrell.
Młodzieniec miał okazję zanurzyć się w świecie show biznesu dzięki sławnemu tacie, który zaprosił go na uroczystą ceremonię. Colin Farrell był nominowany w jednej z ważniejszych kategorii wieczoru. Choć nie wygrał, to jego nazwisko zdobi tysiące nagłówków. Duża w tym zasługa syna aktora, Henry'ego Tadeusza, który swoim urokiem osobistym i rozczulającymi reakcjami skradł show i zdobył serca dziennikarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Henry Tadeusz Farrell podbił Oscary. Galę skomentowała jego mama, Alicja Bachleda-Curuś
Debiutujący w blasku fleszy Henry Tadeusz Farrell już stał się ulubieńcem Polaków. Nic w tym dziwnego, skoro jego matką jest rodzima gwiazda, Alicja Bachleda-Curuś. Aktorka poznała się z Colinem Farrellem w 2008 roku na planie filmu "Ondine". Choć gwiazdorska para doczekała się syna, ich miłosna relacja nie przetrwała próby czasu i zakończyła się już w 2010 roku. W oscarową noc Bachleda-Curuś została poproszona przez RMF FM o komentarz na temat braku nagrody dla polskiej produkcji "IO".
Oczywiście, że szkoda, ale myślę, że to ogromne wyróżnienie, żeby być w tym gronie. Wiedzieliśmy troszkę, że film niemiecki jest wyjątkowy w tym roku, natomiast co się odwlecze, to nie uciecze. Szkoda i Jerzego Skolimowskiego, i samego filmu. Myślę, że pan Jerzy kieruje się priorytetami artystycznymi, więc myślę, że wierzy, że to nie ostatni moment - komentowała Alicja.
Alicja Bachleda-Curuś nie mogła skupić się na wywiadzie. Wypatrywała Henry'ego Tadeusza i Colina Farrella
Korespondent RMF FM miał zauważyć, że podczas rozmowy Bachleda-Curuś wciąż spoglądała w stronę ekranu. Rozkojarzenie aktorki wynikało oczywiście z faktu, że w wielkiej gali uczestniczył jej syn Henry Tadeusz. Dumna mama z wielką uwagą wypatrywała swojej pociechy.
Przepraszam, mam dość osobisty stosunek do tego wieczoru. Mój syn jest na gali. Trzymajmy kciuki, ja uciekam, bo muszę oglądać na bieżąco - oznajmiła.