Edyta Herbuś po rozstaniu z Mariuszem Trelińskim postanowiła jeszcze mocniej skupić się na promowaniu siebie. Tancerka szybko wzięła się w garść i dołączyła do grupy przyjaciół, planujących wycieczkę objazdową po Ameryce Środkowej. Zapewniała, że wyjazd ten planowała od dwóch lat i tylko zbiegł się w czasie z rozstaniem z Trelińskim.
Przypomnijmy: Herbuś o rozstaniu z Trelińskim: "To świadoma decyzja, ale trudno udawać obojętnego. Nie chcę walczyć!"
Edyta pojawi się w najnowszym numerze Playboya. Celebrytka nie tylko rozebrała się do sesji "na swoich zasadach", ale także udzieliła wywiadu, w którym zdradziła, że w końcu zdecydowała się przyjąć ofertę Playboya i "zabawić się konwencją we własnym stylu".
W wywiadzie dla WP Gwiazdy przyznała, że redakcja pisma dla panów zabiegała o nią aż 10 lat. Herbuś zapewniła, że sesja zdjęciowa odbyła się na jej warunkach:
Cieszę się, że to zrobiłam. Wszystko odbyło się na moich zasadach, to był mój warunek. Cieszę się, że w końcu się zdecydowałam, zapraszanie mnie trwało 10 lat. Kiedy robi się rzeczy, które się czuje i dobrze się z tym czujesz to przychodzą dobre rzeczy. Nie da się wszystkim dogodzić.
Udana sesja?