Edyty Herbuś nie mogło oczywiście zabraknąć na "ślubie roku" jej najlepszej medialnej przyjaciółki, Aleksandry Kwaśniewskiej. Tancerka przyjechała pod kościół taksówką i nieco zaskoczona wysiadła prosto w tłum fotoreporterów... Zaprezentowała się w luźnej, granatowej kreacji, spod której było widać stanik. Włosy ułożyła na lata 20-te.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.