O pierwszym małżeństwie Agnieszki Chylińskiej napisano w mediach już chyba wszystko. Do rozstania doszło 16 miesięcy po ślubie, a piosenkarka dość gorzko wspominała o zakończonej przed laty relacji. Niedawno głos zabrał też sam Krzysztof "Kris" Krysiak, czyli niegdysiejszy pierwszy mąż gwiazdy, który zdecydował się rozmówić z redakcją Plejady.
Mieliśmy z Agnieszką wielu wspólnych znajomych, obracaliśmy się w tym samym środowisku. Życie codzienne i praca się przenikały, jednak dbaliśmy o to, by mieć prywatność i czas dla siebie. (...) Czasami zdarzały się niewygodne sytuacje i trudno było znaleźć prywatność w miejscach publicznych, nawet za granicą, bo Agnieszka była rozpoznawalna, nie przypominam sobie jednak, żeby związek z popularną osobą wiązał się dla mnie z jakimś dyskomfortem - wspominał.
Przypomnijmy: Tak dziś wygląda PIERWSZY MĄŻ Agnieszki Chylińskiej. Po latach zabrał głos i krótko podsumował małżeństwo z piosenkarką
Tak pisano o pierwszym mężu Chylińskiej. Jej menadżerka zabrała głos
O tym, jak Chylińska komentowała rozstanie z ówczesnym mężem, pisano już całkiem sporo. Kilka miesięcy temu, gdy Krysiak udzielił wspomnianego wywiadu, przez media przetoczyła się fala nagłówków, w których opisano, że ten "przerwał milczenie". Okazuje się, że wieści dotarły też do menadżerki Agnieszki, Joanny Ziędalskiej-Komosińskiej, która właśnie odniosła się do tych publikacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na profil agentki Chylińskiej trafił screen jednego z nagłówków.
"Były mąż Agnieszki Chylińskiej nagle przerywa milczenie", "Były mąż Agnieszki Chylińskiej ujawnia...". Tak mi krzyczą te nagłówki nad uchem, tak mi nowe osoby wysyłają zbulwersowane screeny i "ojojają", jakże to tak... I media pytają, co my na to?" - zaczęła.
Jak twierdzi, Krzysztof nie musiał "przerywać milczenia", bo wszyscy znają się od lat, a medialne doniesienia starała się obrócić w żart. Sam Krysiak zajmuje się dziś usługami z zakresu medycyny alternatywnej, o czym wspomniano w poście.
A ja ze spokojem eremity myślę sobie, że nie przypominam sobie, by Kris jakoś nagle zamilkł mi przez te 26 lat, od kiedy się znamy, lubimy i szanujemy się bardzo, i musiał nagle przerywać milczenie. Milczał wprawdzie, gdy uczestniczyłam w jego sesji terapii misami tybetańskimi po nagłej stracie. A! Milczał nawet podczas masażu ajurwedyjskiego, bo osiąga mistrzostwo w tej dziedzinie, szkoląc się nieustannie. Nie milczał na pewno prawie 19 lat temu, gdy polecał z serca moją osobę Agnieszce, jako troskliwą, waleczną, dobrą i profesjonalną agentkę, nie szczędząc przy tym słów pełnych uznania.
Menadżerka Chylińskiej o jej pierwszym mężu. Co ujawniła?
Przy okazji Joanna przytoczyła pewną wypowiedź z przeszłości i przyznała, że o komentarzu Krisa dla wspomnianego portalu dowiedziała się od samego zainteresowanego.
W latach 90-tych to on zapraszał mnie na koncerty O.N.A., a ja mówiłam mu: "Ależ pięknie ta Agnieszka rozkwita przy Tobie, tak czuję, że to wyjątkowa dziewczyna jest". Nie znałam jej jeszcze, choć czułam. A intuicję to ja mam wyjątkową. I wiedziałam, że Kris o Adze wspomniał, bo napisał mi o tym w SMS-ie niedawno. Jedno zdanie, bo reszta to o nim - a mało jest tak wyjątkowych ludzi.
Na koniec agentka Agnieszki zapewniła, że nadal zamierza stać na straży jej prywatności. Między słowami wspomniała nawet o mężu gwiazdy, tajemniczym Marku. Określiła go wówczas "obecnym mężem" Chylińskiej, najwyraźniej dementując ewentualne plotki o domniemanym rozstaniu.
Nie ujawniam, nie ujawniałam i nie będę ujawniała żadnych szczegółów z życia prywatnego mojej artystki, ani o jej obecnym mężu, którego uwielbiam, ani o dzieciach. Wszakże to ja stoję od 18 lat na straży ochrony "wizerunku" i jestem w tym bardzo konsekwentna. A dobrą byłam harcerką i umiem na warcie stać bez strudzenia. I kupić mnie nie można.