Antek Królikowski ostatnio prześciga samego siebie w skali wpadek i kompromitacji, jakich może dokonać jedna osoba. Gdy zostawił ciężarną Joannę Opozdę i lepił pulpety z ochroniarzem oszusta z Tindera, było wiadomo, że jest źle. Gdy pochwalił się patogalą z sobowtórami Putina i Zełenskiego, okazało się, że jest gorzej, niż myśleliśmy.
Ale co działo się z Antkiem przed tym, gdy został tatusiem roku? Może nie pamiętacie, ale wyzywał policjantów, groził im, że "jego papuga ich załatwi", organizował imprezy, które skończyły się - dla co najmniej jednej osoby - pobytem w szpitalu. Przypomnijcie sobie, jak od początku obecności w show biznesie przedstawiał się Antek "nie będę rozmawiał z kmiotem" Królikowski.
Przypomnijmy: Antek Królikowski ZROBIŁ AWANTURĘ na konferencji "Przez Atlantyk"! Krzyczał i ZWYZYWAŁ reportera Pudelka
Antek, pozwól, że zapytamy: i kto tu jest kmiotem?
Aktorska rodzina
Antek zawsze podkreślał, jak bardzo jest dumny z faktu, że urodził się w aktorskiej rodzinie. Klan Królikowskich chętnie pokazywał się razem na ściankach, a Małgorzata Ostrowska-Królikowska ochoczo opowiadała w mediach o najstarszym synu. Antek zaczął karierę, mając mniej więcej 15 lat i zawsze zapierał się, że robił to w tajemnicy przed rodzicami… Oczywiście równie często pojawiały się plotki mówiące o czymś zupełnie innym - za "karierą" Antoniego mieli stać jego rodzice i znane nazwisko, bo w końcu ktoś musiał "przedłużyć" ten aktorski klan.
"Amant" czy "menel"?
Antek na początku kariery dostawał epizodyczne role – grał m.in. w "Czasie Honoru", flagowym serialu TVP, która zaczęła modę na patriotyczne produkcje. Próbowano obsadzać go w roli amantów – zagrał m.in. w "Dywizjonie 303", który okazał się klapą, a później w serialu "Bodo". To była jego ostatnia rola z emploi amanta, bo nikt jakoś nie potrafił zapomnieć, jak Antek zachowuje się poza planem filmowym. On sam miał o sobie wysokie mniemanie: Królikowski: "Mam nadzieję, że wstydu rodzicom nie przynoszę"
Antek okrzyknięty "aktorem-menelem"
Do dziś najsłynniejszym popisem Antka jest ten z 2011 roku, gdy zwyzywał policjantów, którzy zatrzymali go po tym, jak awanturował się na Kruczej w Warszawie. Antoni imprezował wtedy z aktorem Michałem L. (były gwiazdor "Lokatorów") i Jakubem W. (kucharz w serialu "Hotel 52"). Gdy zatrzymał ich patrol, z kieszeni Jakuba W. wypadło zawiniątko z tajemniczą substancją, a kontrola alkomatem wykazała, że Antek miał 1,9 promila we krwi. Królikowski z tych emocji wykrzyczał potem do policjantów, że są "j*banymi psami", "g*wnami", a "jego papuga ich zje". Z tego co wiemy, policjanci do tej pory żyją w spokoju i żadna papuga ani adwokat ich nie zjedli.
Ocieplanie wizerunku u Szymona Majewskiego
Wkrótce po sprawie głodnej papugi Antek wpadł na pomysł, że ociepli wizerunek w programie "Szymon Majewski Show". Jeśli nie pamiętacie: SMS był w założeniu satyrycznym programem na model amerykańskich late shows, do którego zapraszano celebrytów, by pokazali, że jednak mają do siebie dystans. Co pokazał na wizji Antek? Ano stwierdził bełkotliwie, że chciałby zapomnieć o wybryku z Kruczej: "No stało się, tak, nie ma czego tu ukrywać, chciałbym, żeby to jak najszybciej ucichło, ale ten występ mi pewnie w tym nie pomoże, pewnie będę musiał jakieś konsekwencje ponieść, no stało się i tyle". Faktycznie "stało się i tyle"…?
Impreza z Alanem Anderszem
Najgorsze w życiu Antka miało dopiero nadejść. Niespełna rok po aferze z policjantami Królikowski zorganizował 23. urodziny. Było tak hucznie, że w ich trakcie doszło do szarpaniny, a Alan Andersz spadł ze schodów i uderzył głową w donicę. Miał wtedy zaledwie 24 lata i widmo bycia przykutym do łóżka do końca życia. Podobno Antek tak się tym przejął, że opiekował się nim w trakcie rehabilitacji. Cóż, jak widać po latach, Alan odciął się od towarzystwa Antka i dobrze na tym wyszedł. Dziś krytykuje go za to, co zrobił.
Relacje z rodzicami
Na szczęście Królikowski zawsze mógł liczyć na wsparcie rodziców, zwłaszcza Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Dzisiaj stoi za nim murem i nabiera wody w usta, ale warto pamiętać, że nie zawsze tak było. Lata temu opowiadała w wywiadzie dla tygodnika "Na Żywo", że popełniła kilka błędów wychowawczych, bo zakładała, że będzie dla syna najlepszą kumpelą. Nawet gdy ogolił się na łyso, wyraziła zachwyt. Antek odwdzięczał się w mediach wywiadami o tym, że już jako nastolatek palił marihuanę, no a najwidoczniej rodzicom to nie przeszkadzało.
Antek opisuje Jasia Melę
Być może mało kto o tym pamięta, ale archiwum Pudelka jest na szczęście bardzo pojemne. W 2014 roku Antek postanowił skomentować nową edycję "Tańca z Gwiazdami" i fakt, że zaproszono do niej Jasia Melę. "Wiadomo, teraz w modzie w różnych programach rozrywkowych są ubytki fizyczne, ale u nas wszystko w komplecie" - powiedział wtedy o nim. Potem podobno przeprosił, ale niesmak pozostał. Warto dodać, że Antek wystąpił w TzG… pół roku wcześniej od Meli.
Antek i relacje z kobietami
Zanim Antek Królikowski związał się z Julią Wieniawą, zaciągał na ścianki każdą dziewczynę, która wytrzymywała z nim bardzo krótko. Antek pokazał się na imprezach między innymi z Kasią Sawczuk, Laurą Breszką, Kasią Dąbrowską i Samuelą Górską z "Top Model", a to i tak tylko udokumentowane przez fotografów relacje. Co ciekawe, Joanna Jarmołowicz, jego chwilowa przyjaciółka (tak Antek mówił o niej po latach), potem związała się z młodszym bratem Antka, Ignacym Królikowskim i teraz mają ze sobą dziecko.
Przypomnijmy pewną wypowiedź Julii Wieniawy:
Antek i jego detoks
Gdy Antek rozstał się z Julią Wieniawą, wyjechał na wakacje na Bali. Zapowiadał wtedy, że zrobi sobie tam detoks, wyłączy social media i wróci jako nowy człowiek. Wytrzymał tydzień i wrócił dokładnie taki sam, jak wyjechał.
Relacja z Joanną Opozdą
Cóż, tutaj możemy jedynie napisać: szkoda gadać.
Afera na konferencji
Pech chciał, że świat dowiedział się o zdradzie Antka, akurat gdy TVN szykował się na premierę nowego show z jego udziałem. Zobligowany odpowiednią umową aktorzyna musiał stawić się na konferencji prasowej, na której każdy wiedział, że dopiero co zostawił matkę swego nowo narodzonego dziecka dla młodszej sąsiadki. Gdy reporter Pudelka skonfrontował z nim te informacje, Królikowski uniósł się gniewem, wyzywając dziennikarza od "kmiotów". Profesjonalizm godny członka dumnego aktorskiego rodu.
Renesans "kariery" u Patryka Vegi
Antek najprawdopodobniej wciąż dostawałby epizodyczne role, gdyby nie Patryk Vega, który stworzył z niego gwiazdę swojego patologicznego uniwersum. Antek zadebiutował w "Pętli", potem grał w "Polityce", a w końcu doczekał się roli w filmie, którego tytuł idealnie do niego pasuje – mowa tu o "Bad boyu". Bad boy Antek publicznie zachwycał się Vegą, pozował ze stręczycielką Dagmarą Kaźmierską, a na planie odgrywał tak ambitne sceny jak wciąganie kokainy, uczestnictwo w seksie oralnym (wielokrotne), bycie "polskim Greyem" i zgrywanie bossa kiboli. Oceńcie, czy wypadł w tych "kreacjach" autentycznie…
Patryk Vega rozpływa się nad talentem aktorskim Antka Królikowskiego: "To POLSKI LEONARDO DICAPRIO!"
Patogala z sobowtórami
Ostatni popis Antka jest ukoronowaniem jego "kariery". Królikowski tłumaczy teraz, że starcie sobowtórów Putina i Zełenskiego zorganizował po to, by pomóc uchodźcom. Ciekawe, kiedy ktoś pomoże jemu samemu. Pytanie, czy nie jest już za późno…