W środowy wieczór oczy większości Polaków uważnie śledziły mecz Polska - Szwecja. Ostatnie spotkanie Polaków w fazie grupowej Euro 2020 zwróciły także uwagę rodzimych celebrytów, w tym Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana. Małżonkowie postanowili nawet wywróżyć wynik spotkania, zatrudniając do tego Henryczka i dwie gumowe kaczki.
Już po rozpoczęciu meczu Polska - Szwecja Małgorzata Rozenek wraz z synami zasiadła przed telewizorem. Podczas gdy Radosław Majdan brylował w studiu TVN24, Perfekcyjna przeżywała spotkanie w domowym zaciszu, starannie komentując wszystko na Instagramie.
My tu siedzimy ze Staszkiem i wszystko możemy powiedzieć, ale na pewno nie "emocje jak na grzybach". W życiu nie widziałam czegoś takiego. Prawda, Stasiu? (..) No takie okazje ludzie, Zanim zdążyłam usiąść, bo podziwiałam mojego męża w TVN 24 i zanim zdążyłam przełączyć, to już było 1:0 dla Szwecji. Gruby dzidziuś jest w szoku - relacjonowała, zwracając się do trzymanego przez Stanisława Henryczka.
Jako że wróżbita Henryk kilka godzin wcześniej wywróżył zwycięstwo reprezentacji Polski, Małgorzata z nadzieją śledziła kolejne minuty gry biało-czerwonych.
Kibicujemy dalej naszym, dzidziuś wylosował biało czerwoną kaczkę, więc liczę, że wie, co robi. To jest kosmos, jakiego oni mają bramkarza. Jest tak wielki ten chłop, wyższy niż ta bramka, to jakie my mamy szanse? Chłopaki też dobrze grają (...) Tych żółtych jest tyle w tym polu karnym, że tam się nie da przecisnąć - oceniła fachowo.
Zobacz również: Euro 2020. Anna Lewandowska kibicuje Polakom podczas meczu ze Szwecją. Przyniesie Robertowi szczęście? (ZDJĘCIA)
Mam wrażenie, że myśmy zdominowali Szwedów i mam nadzieję, że będzie z tego bramka. Szwedzi, słuchajcie, i tak wychodzą z grupy, my musimy po prostu jeszcze strzelić dwie bramki. Wiem że to są mądrości cioci Gosi, no ale tak jest (...) Tu musi być pressing, panowie wychodzimy, wychodzimy odważnie i idziemy na całość (...) Oni dobrze grają, to nie jest tak, że oni źle grają - komentowała dalej Gonia.
Rodzinne kibicowanie w domu Majdanów przerwało jednak pewne przełomowe wydarzenie. Otóż podczas meczu Polska - Szwecja Henryk Majdan... zaczął chodzić! Małgorzacie na szczęście udało się uwiecznić tę chwilę w instagramowym nagraniu.
Tak, brawo, brawo, ale cudownie. Jeszcze dwa kroki - zachęcała synka po pierwszym upadku Rozenek.
Henryk nie zamierzał jednak poddać się w walce i już po chwili obserwatorzy Perfekcyjnej mogli podziwiać jego pierwsze kroki.
Tak! Cudownie - krzyczała Małgorzata i błyskawicznie zaczęła obsypywać Henia pocałunkami.
Rozenek nawet nie próbowała powstrzymać euforii.
Byłam przy tym!!!! Brawo dzidziuniu, brawo - rozpływała się nad pierwszymi krokami synka Małgosia.
Perfekcyjna była przekonana, że Henio nieprzypadkowo postanowił zacząć chodzić właśnie podczas meczu.
Szlag człowieka trafi totalny już. Henio mówi tak, dobra pocieszę rodziców, zacznę chodzić, bo Polska chyba odpadnie z tego pie*rzonego Euro. Pomyliłem się z tymi kaczuszkami... No, chyba że teraz to się dopiero zacznie dziać. Słuchajcie, trzymajcie kciuki, bo jeszcze mamy chwilę. Ale widzieliście Henryka? - przypomniała obserwatorom.
Gosi nie umknęła rzecz jasna pierwsza bramka Roberta Lewandowskiego.
Jest, słuchajcie! Jest, jest super. Teraz zaczynamy dopiero. Ale ładny gol, no naprawdę, co ten Lewy potrafi, to jest niewiarygodne - chwaliła piłkarza Gonia.
W przerwie od komentowania Rozenek zdążyła także udostępnić w sieci nagranie stawiającego pierwsze kroki Henia, ze specjalną dedykacją dla Radosława Majdana.
RADZIU, w przerwie meczu, w Dniu Taty, Twój syn zaczął chodzić!!!! Taki dostałeś od syna prezent. Wracaj szybko - poleciła Rozenek.
Zobaczcie, jak wyglądały pierwsze kroki Henryka Majdana.