W życiu Wojciecha Szczęsnego w ostatnim czasie dzieje się sporo. Chociaż bramkarz całkiem niedawno ogłosił, że kończy karierę piłkarską, to jednak zdecydował się zmienić plany. Już od kilku dni w mediach huczało od licznych spekulacji, że 34-latek rozważa podjęcia się gry w drużynie FC Barcelony.
Wygląda na to, że medialne doniesienia są prawdą, albowiem Wojciech Szczęsny ma właśnie przechodzić testy medyczne, które są konieczne przed dołączeniem do katalońskiego klubu. Choć nie ma jeszcze oficjalnej informacji dotyczącej angażu byłego bramkarza Juventus do FC Barcelony, to serwisy na całym świecie już rozpisują się o 34-latku. Na sporą medialną uwagę może liczyć również jego ukochana żona. W Hiszpanii już piszą o Marinie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hiszpańskie media zaczęły interesować się żoną polskiego bramkarza. Tak opisali Marinę Łuczenko
Hiszpańskie media postanowiły przyjrzeć się żonie potencjalnego bramkarza w klubie FC Barcelona. Trzeba przyznać, że Marina ma spore powody do dumy, gdyż hiszpański portal "sport.es" nazwał ją "wszechstronnie uzdolnioną". Zwrócono uwagę nie tylko na jej życie prywatne, ale także dokonania zawodowe m.in. jej współprace z Jamesem Arthurem przy utworze "Let Me Love the Lonely".
Wszechstronna żona Wojciecha Szczęsnego, potencjalnego bramkarza Barcelony. Żona zawodnika jest w Polsce znana z występów w telewizji i na scenie muzycznej - brzmi tytuł artykułu na serwisie sport.es, który został poświęcony Marinie.
Marina Łuczenko urodziła się w Winnicy w 1989 r., ukraińskim mieście, ale w wieku dwóch lat rodzina przeniosła się do Polski. Od najmłodszych lat wykazywała talent muzyczny, a w szkole podstawowej uczyła się gry na pianinie i wygrała kilka konkursów wokalnych i muzycznych dla telewizji, zbliżając się nawet do udziału w Eurowizji Junior w 2003 r. To właśnie na małym ekranie zadebiutowała jako aktorka, co później doprowadziło ją do udziału w polskiej wersji programu "Taniec z gwiazdami" oraz w polskich serialach telewizyjnych, takich jak "39 i pół - przekazuje wspomniany serwis.
Powód do dumy?
ZOBACZ TAKŻE: Marina Łuczenko pozuje z DZIEĆMI i Szczęsnym: "Tacy trochę nieinstagramowi, zwykli domowi"