W ubiegły weekend w amerykańskim Charlottesville w stanie Wirginia doszło do tragicznego w skutkach protestu "białych nacjonalistów" i ich przeciwników. Podczas demonstracji samochód wjechał w antyfaszystowskich kontr-demonstrantów. Pędzący w aucie 20-latek zabił na miejscu kobietę, raniąc kilkadziesiąt osób. Sprawcą ataku by James Alex Fields Junior, określany jako "zwolennik faszyzmu".
Tragedia odbiła się głośnym echem również wśród gwiazd Hollywood. Arnold Schwarzenegger otwarcie skrytykował rasistów, zapewniając, że nie ma białej Ameryki. Aktor wpłacił również 100 tysięcy dolarów na rzecz fundacji łowcy nazistów:
_Nie ma białej Ameryki, są tylko Stany Zjednoczone Ameryki. Możecie się zmienić i zróbcie to natychmiast._
**_
_**
**_
_**
**_
_**
**_
_**
**_
_**
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.