39-letniej Joannie Horodyńskiej przestają powoli wystarczać dziwne stylizacje, w których pokazuje się na salonach. Niedawno postanowiła zaprezentować, jak wygląda bez makijażu i bez ubrania. Przy okazji pochwaliła się sylwetką, którą sama nazywa dziewczęcą. Horodyńska tłumaczy, że swoją figurę zawdzięcza diecie, ćwiczeniom, a także genom.
Mam dziewczęcą sylwetkę, to po mamie. Nie objadam się, nie ma frytek. Po chorobie musiałam zmienić dietę. Poza tym joga, pilates, rozciąganie przede wszystkim. Było też trochę biegania.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.