Trzeba przyznać, że twórcom nowej kampanii społecznej, Fundacji Mamy i Taty, pt. Nie odkładaj macierzyństwa na potem, udało się zwrócić uwagę na problem. Spot wzbudził ogromne kontrowersje. Obraz przedstawia negatywny wizerunek kobiet, które nie chcą rodzić dzieci ze względu na ambicje zawodowe i chęć podróżowania po świecie.
39-letnia Joanna Horodyńska czuje się właśnie osobą z tej kampanii - zdążyła zrobić kairerę, zarobić dużo pieniędzy, ale nie zdążyła zostać mamą. Od jakiegoś czasu głośno mówi o tym, że walczy o dziecko, jednak, jak wyznaje, stan zdrowia nie pozwala jej na zajście w ciążę. Zaczęła już nawet rozważać adopcję. Wyjaśnia, że poczuła się dotknięta wydźwiękiem kampanii.
Jestem wkurzona na tę kampanię. Nie zawsze jest tak, że nie chcemy. Czasami nie możemy. Boimy się też, co się stanie z dzieckiem, jeśli nie będziemy mieć budżetu. Odpowiedzialność nowych czasów nas blokuje, nie niechęć do bycia matką. Sama walczę o to, żeby mieć teraz dziecko. Można mnie zaliczyć do tej grupy, że nie, że kariera, że się spóźniłam, a może przez wiele lat próbowałam? Zabolała mnie ta kampania.