W wyniku nowych obostrzeń, ogłoszonych podczas czwartkowej konferencji premiera Mateusza Morawieckiego, polską gospodarkę czekają kolejne fatalne tygodnie. Generalnie wydaje się, że otwarte pozostaną jedynie kościoły, co przy obecnej władzy dziwić raczej nie powinno. Ponownie zamyka się centra handlowe. Działać przestaną przedszkola i żłobki, co dla wielu rodziców oznaczać będzie przymusowy urlop. Zawieszenie działalności czeka również salony fryzjerskie i kosmetyczne.
Ta ostatnia wiadomość w sposób szczególny zabolała Blankę Lipińską. Nie od dziś wiadomo, że popularna autorka powieści pornograficznych jest ogromną fanką wszelkiej maści upiększaczy. Wizja co najmniej dwutygodniowego odwyku jest więc dla niej wyjątkowo nie na rękę. O swoich rozterkach spowodowanych chaotycznymi działaniami rządu Prawa i Sprawiedliwości celebrytka opowiedziała na Instagramie.
Wiedząc, że w najbliższym czasie nie będzie mogła liczyć ani na doczepienie nowych kępek rzęs, ani na świeże hybrydki, Blanka postanowiła zorganizować im uroczyste pożegnanie przy wykorzystaniu azjatyckiego gongu. Zakładamy, że jest to jeden z licznych prezentów od Barona.
Chyba wszyscy wiedzą, co się za chwilę stanie, bo zakończyła się konferencja prasowa naszego miłościwie panującego premiera Morawieckiego - ironizuje na nagraniu wyraźnie rozjuszona Blanka. - Zostały wprowadzone nowe obostrzenia, więc żegnajcie rzęsy, paznokcie, włosy. Żegnajcie. Nie wiadomo, kiedy was znowu zobaczymy i to na waszą cześć będzie - w tym momencie celebrytka zamachnęła się pałką i z całej siły uderzyła w stojący nieopodal gong.
Przypomnijmy: Blanka Lipińska pokazuje STARE zdjęcie i wyznaje: "Byłam wtedy najbardziej POROBIONA" (FOTO)
Pudelek przesyła najszczersze kondolencje i trzyma kciuki, aby koszmar Blanki jak najszybciej się zakończył!