Anna Powierza dwa lata temu została mamą. Długo walczyła z pociążową nadwagą - przytyła aż 35 kilogramów. Po badaniach okazało się, że cierpi na niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Dopiero wtedy udało się rozpocząć proces odchudzania i leczenia choroby. Nie wspomina tego okresu dobrze:
Kiedy wyszłam przed kamery, wtedy zaczęłam chudnąć. Horrorem było, kiedy byłam na diecie i nic nie chudłam. Chudniecie to sama przyjemność. Nie jadłam czekolady. Teraz nie zrobię tego tym bardziej, żeby nie utyć do tej wielkości, którą miałam wcześniej. Schudłam pod opieką lekarza, mogłam umrzeć z głodu ważąc tonę, dostałam przede wszystkim leki.
Zobacz też: Powierza: "W kilka miesięcy przytyłam 35 kilo. Z rozmiaru 36 do 56, to był potworny szok!"
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news