W poprzednim odcinku Hotelu Paradise decyzją Sandry z programu odpadła Ola. Wraz z nią z hotelu wymeldowała się też Lexi. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Adam stwierdził, że on także chce opuścić program. Prowadząca Klaudia El Dursi dała mu jeden dzień do namysłu. Pozostali uczestnicy zaczęli go przekonywać, żeby zmienił zdanie.
To będzie głupota - argumentowała Viola.
Dla mnie ważniejsze są wartości, które wyznaję. Jedną nogą jestem w Polsce - mówił Adam ze łzami w oczach.
Mam nadzieję, ze Adam się ogarnie i nie odejdzie z programu - powiedziała Marietta.
Po emocjach związanych z "rajskim rozdaniem" uczestnicy odśpiewali wspólnie piosenkę Hakuna matata. W nocy Marietta i Chris próbowali się lepiej poznać.
Jesteś pierwszym chłopakiem, który mnie tutaj krępuje, ale to jest spoko - wyznała brunetka.
Z kolei Blondino próbował zbliżyć się do Violi, ale ta odtrąciła go, mówiąc, że "nagina jej przestrzeń osobistą".
Następnego dnia przy śniadaniu do hotelu zawitał posłaniec z listem do Adama. Jego autorką była Ola. Dziewczyna poprosiła swojego byłego partnera, żeby nie odchodził z programu.
Ciesz się życiem i godnie mnie reprezentuj - poleciła.
Adam nie ujawnił treści listu pozostałym, mimo że próbowali uzyskać od niego jakieś informacje. Nie ukrywał jednak, że list go wzruszył.
Jestem romantyczny i nie wstydzę się tego - stwierdził uczestnik.
Przez cały dzień Adam dawał grupie do zrozumienia, że zamierza odejść, jednak gdy przyszedł moment decyzji, zmienił zdanie.
Na moją decyzję złożyły się trzy czynniki: słowa Oli przy wyjściu, Wy - bo bardzo się zżyłem i list, który otrzymałem. Napisała go Ola do mnie osobiście. Moją decyzją jest pozostanie w programie. Zrobię to dla Oli, zostanę i będę walczył jak najdłużej - ogłosił.
W ten sposób Adam został nowym singlem. Nie wszyscy byli z tego zadowoleni, być może przeczuwając dalszy rozwój wydarzeń.
Rozumiem jego zmianę decyzji, ale niepotrzebnie mówić rzeczy, których się później nie robi - powiedział Łukasz.
Tymczasem Adam zaczął już rozważać, z którą z dziewczyn pozna się bliżej.
Podczas gdy Adam oddawał się rozmyślaniom, dziewczyny zaczęły snuć teorie spiskowe. Sandra stwierdziła, że z pewnością kosmici istnieją i nawiązali już z nami kontrakt, ale rząd ukrywa ten fakt. Podobnie jak... lekarstwo na raka.
Wierzę też, że są podziemia, gdzie robią eksperymenty na ludziach - powiedziała, a Martyna dodała: "I na sto procent też klonują ludzi!".
Pogłębioną dyskusję przerwało wezwanie wszystkich na konkurencję. Z okazji Dnia Kobiet mężczyźni musieli przejść "testy męskości". Pierwszy polegał na piłowaniu i przerzucaniu drewnianego bala. Adam robił, co mógł, żeby zaimponować dziewczynom. Viola wyraźnie okazywała mu zainteresowanie, rozpuszczając lód na jego plecach.
Dajcie jajka, zrobimy jajecznicę, pokaż mięśnie Adam! - dopingowała. Drwal Adam, ekstra!
Łukaszowi szło znacznie gorzej, jednak Martyna dodawała mu otuchy, pojąc go wodą z kokosa i wachlując liściem. Kolejny był Maciek, który dobrze poradził sobie z zadaniem."Był testosteron, aderanalina, pompa i jazda" - skomentował. Blondino zaskoczył wszystkich, bo bardzo szybko poradził sobie z piłowaniem. Chrisa w trakcie konkurencji podziwiała Marietta. "Ale masz mięśnie" - komplementowała.
W kolejnej konkurencji chłopaki musieli przygotować naleśniki. W tym czasie dziewczyny... podziwiały ich pupy. Martynie bardzo zasmakowały naleśniki Adama. Niestety naleśniki Chrisa były przesolone.
Smakuje jak placek ziemniaczany - skomentowala Viola.
Sandra stwierdziła, że naleśnik jej chłopaka, Maćka, był najlepszy. Marietta lojalnie była za Chrisem. Ostatecznie zwyciężył Adam. Po konkurencji dziewczyny zaczęły plotkować na temat singla. Przyznały, że jest bardzo atrakcyjny.
Gdyby od początku Adam do mnie podbił, to ja pie***lę, on jest taki stuprocentowo męski - zachwycała się Marietta.
Także Viola przyznała, że Adam bardzo jej się podoba.
Wieczorem dziewczyny miały szansę w tajemnicy dać znać Adamowi, że chcą z nim pójść na randkę. Sandra, Viola i Martyna wykorzystały okazję. Jedyną, która zachowała się lojalnie wobec swojego chłopaka, była Marietta.
Wynik ucieszył singla: "Może cos mnie ominęło w tym programie, zamknęliśmy się z Olą na siebie - stwierdził.
Wieczorem w hotelu ponownie pojawił się posłaniec z listem. Ty razem chłopaki otrzymali polecenie napisania wierszy dla dziewczyn. Mieli je odczytać po wciągnięciu helu z baloników. Chris napisał wiersz po angielsku, czym zadziwił pozostałych. List Blondino wzruszył Violę, za to wiersz Łukasza rozśmieszył wszystkich.
Tymczasem Chris poskarżył się Adamowi, że "Marietta trzyma go na dystans". Singiel także się zwierzył: "Ja mam ciężki wybór między Violą a Martyną. Nie wiem, czy zauważyłeś, jak Viola na mnie patrzy" - powiedział.
Przed Adamem teraz trudny wybór. Jak myślicie, z którą z dziewczyn stworzy nową parę?
Nie możesz doczekać się kolejnego odcinka Hotelu Paradise? Kliknij tutaj i dowiedz się więcej.