Relacje nawiązane w programach gatunku "reality" rzadko kiedy kończą się happy endem. Tym razem jednak okazało się, że nawet w blasku fleszy można odnaleźć prawdziwe uczucie. Uczestnicy drugiej edycji Hotelu Paradise Anna Matyasek i Ivan Yevtushenko pojawili się w niedzielę w studiu Dzień Dobry TVN, aby opowiedzieć nieco o tym, jak udaje im się budować szczęśliwy związek po przygodzie z randkowym show.
Podczas programu na żywo Ivan wyznał, że w nowym roku pragnie skoncentrować się na "polepszaniu swojego związku" i właśnie dlatego postanowił zrobić kolejny krok. Przykląkł przed ukochaną na prawe kolano, po czym wyciągnął z kieszeni malutki pakunek z pierścionkiem.
Aniu, bardzo mocno cię kocham, spędziliśmy ze sobą bardzo dużo czasu i postanowiłem, że chcę, moja droga, spędzić z tobą resztę swojego życia i mam pytanie: czy zostaniesz moją żoną? - zadeklamował w obecności kamer.
Ania przyjęła pierścionek, rzucając się Ivanowi w ramiona.
Prowadzący niedzielne wydanie Filip Chajzer i Anna Kalczyńska nie mieli ponoć pojęcia, że Ivan planuje oświadczyć się Annie w trakcie programu. Na widok łez płynących po policzkach świeżo zaręczonej dziewczyny gospodarz śniadaniówki stwierdził, że właśnie dla takich momentów warto tworzyć telewizję na żywo.
Ivan zaznaczył później, że pomysł oświadczyn w Dzień Dobry TVN zrodził się z marzenia jego drugiej połówki. Spragniona atencji dziewczyna od dawna marzyła ponoć, aby moment, w którym luby włoży jej pierścionek na serdeczny palec, obserwowany był przez tłum ludzi.
Marzenie, jak widać, zostało spełnione, a Ania mogła do woli cieszyć się uwagą, jaką przed budynkiem TVN poświęcali jej paparazzi.
Wierzycie, że uda im się zbudować trwały i szczęśliwy związek?
Przypomnijmy: "Hotel Paradise". Michał ATAKUJE Sarę po finale: "Udowodniłaś, że twoje słowo jest NIC NIEWARTE"