Choć finał trzeciej edycji "Hotelu Paradise" miał miejsce kilka tygodni temu, uczestnicy show TVN7 wciąż cieszą się sporym zainteresowaniem. Jeżeli chodzi o ciekawość widzów względem losów bohaterów formatu, to tyczy się ona głównie dociekania, której parze udało się, a której nie kontynuować zapoczątkowaną w programie znajomość.
Sporą uwagę skupiają na sobie Kara i Marcin. Mimo że to nie oni wygrali "Hotel Paradise", w odróżnieniu od zwycięskiej pary, wciąż są razem po programie.
W rozmowie z Dzień dobry TVN Kara postanowiła odnieść się do głośnego zbliżenia, do którego doszło między nią a Marcinem jeszcze na Zanzibarze. Okazuje się, że kobieta... wcale nie chciała współżyć z Grajoszkiem, który był wtedy świeżo po "relacji" z Nathalią.
Dla mnie ta intymna sytuacja była trudna, bo w ogóle nie chciałam tego robić w "Hotelu Paradise". Ale uczucia to uczucia, nie da się tego skryć... Wtedy stresowałam się, że mama i moi klienci z salonu będą to oglądać - ujawnia szczera Poita.
Pewne obawy co do tego, jak na jego zachowanie w programie zareaguje rodzicielka, miał także Marcin.
Jak tylko pojawiłem się w domu, to powiedziałem mamie, że program super, ale że być może zostanę znienawidzony przez większość kobiet - zdradził.
Miał rację w swoich domysłach?