Przed weekendem w "Hotelu Paradise" Krzysiek wygrał nagrodę, która okazała się właściwie karą. Musiał bowiem wskazać dziewczynę, która ma opuścić program.
To była cholernie ciężka decyzja, spodziewałem się czegoś przyjemniejszego, no ale tak to już tutaj wygląda, mamy końcówkę programu i trzeba się eliminować... - mówił.
Decyzją Krzysztofa z programu odpadła Nathalia.
Jestem dobrym słuchaczem, dobrym obserwatorem i takie są moje spostrzeżenia, że ta para nie przetrwa po programie. Wiem, że to jest ciężka decyzja i możesz mieć do mnie trochę uraz, ale moim zdaniem to jest trochę udawane, dlatego wybrałem ciebie - tłumaczył.
W tym momencie wyrwał się Marcin, który powiedział, że chciałby się zamienić z Natalią i odpaść zamiast niej, ale Klaudia El Dursi powiedziała, że nie ma takiej możliwości.
W trakcie emisji odcinka Nathalia zdążyła opublikować na Instagramie post, w którym pisze, że "nie czuje się przegraną".
Tymczasem widzowie od razu zaczęli podejrzewać, że Marcin długo nie będzie rozpaczał po Nathalii.
Przyjdzie Kara i ukoi smutek Marcina; Za chwilę wejdzie "tyłek Zanzibaru" i Marcin zapomni, że w ogóle miał partnerkę w programie - pisali w komentarzach na instagramowym profilu programu.
Okazało się, że mogą mieć rację, bo na Zanzibarze faktycznie pojawiły się Kara i Justyna, które będą miały szansę powrotu do "Hotelu Paradise". O tym, która z nich ponownie się zamelduje, zdecyduje przywrócony do programu Kamil.
Myślicie, że wybierze Karę i tym samym Marcin zyska drugą szansę na rozwinięcie relacji z piękną brunetką?
Zobacz też: "Hotel Paradise". Marcin UPRAWIA SEKS z Nathalią i PODRYWA Karę: "Mógłbym się do niej odezwać po programie"
Pudelek ma swoją grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!