Już 30 sierpnia odbędzie się premiera czwartej edycji "Hotelu Paradise", a my poznajemy powoli kolejnych uczestników nadchodzącego sezonu show. Niedawno informowano, widzom zaprezentuje się między innymi 22-letni Miłosz, "typ romantyka i wiecznego rozkminiacza".
Teraz dodano, że miłości w telewizji będzie szukać jeszcze Dariusz Tkaczyk, 30-latek z Wrocławia, który na co dzień jest barmanem i modelem. Jego wielką pasją jest sport - latem siatkówka, a zimą pracuje jako instruktor snowboardu na wyjazdach studenckich w Alpach.
Na oficjalnej stronie "Hotelu Paradise" możemy się dowiedzieć, jakie podejście do życia na ten moment charakteryzuje Darka. "Atrakcyjny, opanowany, raczej nie okazuje swoich emocji. Nie interesują go długodystansowe relacje. Szybko się nudzi i woli krótkie romanse. Uważa, że jeszcze nie jest gotowy na poważny związek. I choć nie wierzy w miłość do końca życia, to nie ukrywa, że jeśli znalazłby tę właściwą kobietę, to chciałby założyć z nią rodzinę" - czytamy. Cóż, to chyba nie rokuje zbyt dobrze dla jego potencjalnych kandydatek...
Jak się okazuje, udział w "Hotelu Paradise" nie będzie debiutem Darka na telewizyjnym ekranie. W 2018 roku 30-latek występował w "Top Model", gdzie udało mu się przejść castingi i zawalczyć na bootcampie. Niestety spotkał się z krytyką jurorów - szczególnie Michała Piróga - którzy zarzucili mu m.in. brak umiejętności pozowania. Oprócz tego wrocławianin spróbował w swoich sił w konkursie Mister Polski 2019, gdzie miał szansę zdobyć nagrodę Mistera Mediów, gdyż razem z rywalem, Krystianem Wojtkiewiczem, zdobyli najwięcej głosów. Ostatecznie przegrał w dogrywce.
Myślicie, że w "Hotelu Paradise" pójdzie mu lepiej?