Piąta edycja "Hotelu Paradise" trwa w najlepsze. Tym razem show jest realizowany w okazałej willi w Panamie, ale nie tylko tym producenci starają się przyciągnąć widzów. W środowym odcinku zorganizowano uczestnikom atrakcje - wyjazd na elegancką kolację poza hotel oraz bal maskowy.
Na imprezie znalazły się dodatkowe osoby - kelnerzy i tancerze. Od razu pojawiły się podejrzenia, że tego wieczoru ktoś dołączy do grupy na stałe. Faktycznie - w pewnym momencie ujawniono, że nowymi uczestnikami będą Oliwia i Mateusz.
Atrakcyjna blondynka szybko złapała kontakt z pozostałymi, ale wysoki brunet miał z tym problem, bo jego arogancka postawa raczej odstraszała, zamiast przyciągać.
Zobacz: "Hotel Paradise". Widzowie mają dość popisów Elizy w programie: "Gdzie twoja waliza? PAKUJ SIĘ JUŻ"
W "wizytówce" Mateusz przedstawił się jako pewny siebie finalista konkursu Mister Polski i... łamacz serc. Próbkę swoich możliwości pokazał natychmiast po wejściu do hotelu. Stojąc przy barze, klepnął Wiktorię w pupę. Gest oburzył dziewczynę i pozostałych uczestników. Potem do Karoliny zwrócił się z tekstem: "Co pyskujesz?", a na pytanie o zainteresowania odpowiedział, że "interesuje się swoim życiem".
Chłop ma przeje*ane, to był taki przycisk autodestrukcji, powinni mu już zamawiać samolot w drugą stronę - stwierdzili Kasper z Kubą.
Widzowie są podobnego zdania.
Kolega pomylił program chyba. Nadaje się do Warsaw Shore; Ale burak, masakra. Straszny narcyz i buc. Bez kultury i jeszcze obsługi żąda; Powinien wylecieć z programu za to, jak zachował się w stosunku do Wiktorii; Daleko nie zajedzie takim zachowaniem; Lovelasik, łamacz niewieścich serc!!! No koń by się uśmiał; Wpadł jak rakieta, wypadnie jak niewypał; Na miejscu Wiki dałabym mu z liścia; Facet dramat; Nowy spalił się na wstępie - piszą w komentarzach.
Też nie wróżycie "nowemu" kariery w programie?