W poniedziałek na antenie TVN 7 zadebiutował Hotel Paradise. Uczestnicy przez najbliższe tygodnie będą rywalizować o 100 tysięcy złotych oraz szansę na odnalezienie miłości w egzotycznej scenerii. Aby dotrwać do finału, mieszkańcy luksusowego hotelu na Bali będą musieli jak najdłużej pozostać w parach. Single po pewnym czasie zagrożeni będą bowiem odpadnięciem.
Już na samym początku odcinka Adam poskarżył się, że noc spędzona z Olą zaowocowała u niego podbitym okiem. Chociaż kobieta przyznała, że faktycznie mogła uderzyć go przez sen, była bardziej przekonana, że jej wybranek zwyczajnie został pogryziony przez owady.
Temat ugryzień i opuchlizny był wyjątkowo popularny wśród uczestników tego ranka.
Słyszałam, że coś się w usta ugryzło - rzuciła w kierunku Lexi jedna z uczestniczek.
Wiesz co, kwasik sobie zrobiłam w nocy - zażartowała Lexi.
Krótka wymiana zdań okazała się jedynie wstępem do ożywionej rozmowy o powiększaniu ust. Marietta szczerze przyznała, że w przeszłości padła ofiarą nieudanego zabiegu, przez który nie była w stanie pojawić się w pracy.
Tymczasem Maciek również postanowił zdobyć się na szczerość i przyznał się Łukaszowi Blondino-Latino, że źle go ocenił. Dlatego też publicznie przeprosił konkurenta.
Mogłem to zrobić w prywatnej rozmowie, ale chciałem, żeby wszyscy to widzieli i to jest też zagrywka z mojej strony - zdradził przed kamerami.
Tuż po serii zwierzeń i porannym treningu części uczestników na Blondino-Latino czekało wyzwanie. Uczestnik miał wybrać trzy kobiety, które zaprosi na romantyczny piknik nad brzegiem oceanu. Łukasz wciąż pozostawał singlem, spotkania znacznie ułatwiłyby mu więc wybór odpowiedniej partnerki.
Jeszcze przed podjęciem decyzji Latino postanowił skonsultować swoje zamiary ze znanym z Top Model Szymonem. Szymon od początku nie ukrywał, że najbardziej zależy mu na randce z Violą.
Będziesz trochę poważny czy tylko beka? - dopytywał zaciekawiony Szymon.
Znany z żywiołowego charakteru uczestnik zapewnił go jednak, że spotkania zamierza traktować śmiertelnie poważnie.
Ja tu przyjechałem po przygodę życia, a miłość jest taka, że nie wiadomo, kiedy trafi - filozofował przed kamerami.
Ostatecznie na pierwszą romantyczną randkę na plaży zaprosił Violę.
Violę zabrałem na randkę bez większego wahania, wiedziałem, że chcę z nią iść i lepiej ją poznać - wyznał.
Tymczasem uczestnicy plotkowali nad basenem. Adam postanowił dowiedzieć się, czy Ola wolałaby, żeby w programie pozostał Chris czy może Łukasz. Ona jednak nie była specjalnie zadowolona z zachowania uczestnika i zarzuciła mu, że nieustannie "knuje i tworzy intrygi". Dlatego też kobieta wykręcała się od odpowiedzi, co wyraźnie zirytowało Adama.
W pewnym momencie uczestnicy otrzymali tajemniczą skrzynię. W jej wnętrzu znajdowała się lornetka, która skutecznie ułatwiła im podglądanie randkującego akurat z Violą Łukasza.
Blondyno, uważaj - ostrzegł wyraźnie podekscytowany Chris.
Tymczasem Łukasz próbował jak najlepiej poznać Violę.
Jak wszedłem do domu, największe wrażenie na mnie zrobiłaś - wyznał Blondyno.
Uczestnik nawet nie próbował kryć swojego zadowolenia piknikiem w rajskiej scenerii w towarzystwie Violi. Przed kamerami nieustannie zachwalał natomiast zalety swojej towarzyszki. Wspomniał między innymi, że Violi "nie brakuje kształtów" i zapewnił, że "fizycznie go kręci".
Tymczasem ich randka wyraźnie zaniepokoiła Chrisa, obecnego partnera Violi.
Widziałem, że się śmiali. Mnie się wydaje, że było fajnie, co nie jest dobre dla mnie - ocenił Chris
Viola Chris cię kocha! - żartowali uczestnicy.
Okazało się, że Violi również spodobało się spotkanie z Blondino-Latino. Obawy Chrisa wcale nie były więc bezpodstawne.
Też cię polubiłam, jesteś pierwszą osobą w programie, z którą chcę przebywać. Jestem w parze z Chrisem, ale z tobą czuję się lepiej - wyznała Viola.
Chris był wyraźnie poddenerwowany, bo istniało ryzyko, że Viola zmieni partnera i zostanie singlem.
Latino-blondino nie miał skrupułów, żeby wziąć moją kobietę, nie pokazałem, że jest moja - zwierzał się przed kamerami Chris.
Tymczasem Łukasz na kolejną randkę wybrał Sandrę.
Blondynka aktualnie pozostaje w parze z Maćkiem. Podczas rozmowy Lexi wyznała jej, że postrzega ich jako nietykalny duet. Sandra zapewniła ją jednak, że nie zamierza zamykać się na nowe znajomości.
Ja dalej jestem otwarta na nowych facetów i on o tym wie - zapewniła.
Sandra szybko pobiegła odpowiednio wystroić się na randkę. Maciek przyznał, że nie czuje się zagrożony, ale już po chwili zaczął bacznie przyglądać się swojej partnerce i Łukaszowi.
Tuż po randce z Łukaszem Viola zdobyła się na szczerą rozmowę z Chrisem.
Złapałam z nim trochę lepszy kontakt niż z tobą. Nie wiem, jaką on podejmie decyzję - przyznała, jednocześnie podkreślając, że bardzo szanuje obecnego partnera i nie chce zachować się wobec nieco niewłaściwie.
Chris był najbardziej dostępny ze wszystkich chłopaków w tamtym czasie, teraz sytuacja się trochę zmienia - wyznała przed kamerami.
Tymczasem Sandra korzystała z uroków randki z Łukaszem.
Chce żyć z mężczyznami dobrze, bo uwielbiam towarzystwo mężczyzn - zdradziła swojemu towarzyszowi blondynka.
Kiedy mężczyzna zapytał ją, którego z uczestników zabrałaby na bezludną wyspę, Sandra wskazała swojego partnera, Maćka.
Na ostatnio randkę Blondino zaprosił Mariettę. Jednocześnie przyznał jednak, że gdyby miał wybór, to spotkałby się jedynie z Violą.
Maciek przed kamerami zastanawiał się natomiast nad przyszłością swojej relacji z Sandrą.
Gdyby coś było nie tak z Sandrą, to podczepię się pod dziewczynę najbardziej zagrożoną odpadnięciem z programu - planował uczestnik.
Łukasz rozpoczął natomiast ostatnią plażową randkę.
Nie spodziewałam się, że Łukasz wybierze mnie na randkę, ale nie miał dużego wyboru - wyznała przed kamerami Marietta.
Wydajesz mi się osobą uśmiechnięta i masz charakterek. Jesteś szczera, ale widzę u ciebie też serce - chwalił ją uczestnik.
Okazało się jednak, że w normalnym życiu Marietta raczej nie byłaby zainteresowana wybrankiem w typie swojego towarzysza.
Pokazałeś mi się jako osoba szalona i wydaje mi się, że nie mogłabym być z taką osobą w bliskiej relacji - wyznała mu szczerze.
Ostatecznie oboje ocenili, że spotkanie przebiegło w miłej i koleżeńskiej atmosferze.
Wieczorem dla uczestników przygotowano kolejną niespodziankę. Była nią tzw. puszka pandory. W jej wnętrzu znajdowały się nurtujące uczestników pytania, jednak ich autorzy pozostawali anonimowi.
Adama zapytano, co czuje, gdy mówi złe rzeczy o innych. Uczestnik nie był w stanie odpowiedzieć. Przyznał bowiem, że zawsze komentuje realia programu pod wpływem chwili.
Sandrę zapytano o naturę jej relacji z Łukaszem. Blondynka zapewniła, że widzi w nim jedynie przyjaciela. Mieszkańcy hotelu chcieli również wiedzieć, czy pozostająca w parze z mężczyzną Marietta zdecydowałaby się namiętnie go pocałować. Ta jednak zdecydowanie zaprzeczyła.
Bardzo podobało mi się, że mogliśmy się otworzyć - zapewnił Łukasz.
Na samym początku programu Lexi i Chris wyraźnie mieli się ku sobie. W ogniu pytań kobieta wyznała jednak, że nie jest nim dłużej zainteresowana.
Nie jestem otwarta na relację z Chrisem - stwierdziła stanowczo.
Olę zapytano, kogo wybrałaby zamiast Adama.
Nie ma jeszcze takiego faceta w domu - wyznała.
Po chwili Adam zadeklarował natomiast, że bez wahania opuściłby luksusowy hotel, gdyby to właśnie jego partnerka musiała pożegnać się z programem.
Pozostający singlem Szymon podczas rajskiego rozdania wybrałby Olę, co wcale nie okazało się zaskoczeniem dla jej Adama.
Tuż po sesji pytań uczestnicy rozpoczęli ożywione dyskusje między sobą. Adam postanowił porozmawiać z Mariettą i zasugerował jej, że powinna wymienić Łukasza na Chrisa.
Chris byłby dobrym rozwiązaniem i później z wdzięczności wybrałby mnie - przyznała przed kamerami Marietta.
Następnie Adam udał się do Szymona i zapytał go o jego zamiary wobec Oli.
Jeżeli będę chciał na nią zapolować, to to odczujesz - powiedział mu Szymon.
Marietta postanowiła skonsultować się z Maćkiem. Chciała wiedzieć, jak wyglądają jego relację z Sandrą i czy Łukasz nie jest przypadkiem zainteresowany blondynką. Szymon zapewnił ją jednak, że jak na razie nie planują z Sandrą zmieniać swoich wybranków.
Niedługo później Szymon postanowił porozmawiać z Olą. Ich konwersację zauważył Adam i już w hotelowym pokoju wspomniał o tym swoje partnerce.
Przyczepia się z nudów, bez powodu, nie wie, co ma ze sobą zrobić - zwierzała się przed kamerami zirytowana Ola.
Jak widzę, że gadasz z Szymonem przez 45 minut, to nie jest to dla mnie miłe - wyznał jej Adam, po czym zadeklarował, że chciałby, by ich związek był czymś więcej niż tylko układem na potrzeby programu.
Okej, w takim razie możesz starać się podbić moje serce - zakomunikowała mu kobieta.
Reszta wieczoru upłynęła uczestnikom na rozmowach, szeptach, układach i intrygach. Rano, podczas śniadania Sandra obwieściła za to Maćkowi, że ze względu na jej kontuzjowaną stopę będzie potrzebowała pomocy przy porannej toalecie.
Maciej bez wahania zgodził się umyć jej włosy. Prawdopodobnie nie spodziewał się jednak, że Sandra do czynności tej podchodzi z taką powagą.
Moje włosy trzeba myć nieokrężnymi ruchami, bo to jest anielskie włosie - instruowała go.
Już w kolejnym odcinku uczestnicy wezmą udział w rajskim rozdaniu. Wieczór z pewnością będzie emocjonujący dla Adama, który wyraźnie obawia się, że Ola zostanie wybrana przez Szymona.
Oglądaliście?
Nie możesz się doczekać kolejnego odcinka Hotelu Paradise? Kliknij tutaj i dowiedz się więcej o programie!