Obecność Kuby w Hotelu Paradise od samego początku budzi niemałe emocje. Prędko wyszło bowiem na jaw, że Kuba znał się wcześniej z Luizą...
Nie dziwi więc, że podczas ostatniego Rajskiego Rozdania dziewczyna wybrała właśnie Kubę, by dalej tworzyć z nim parę w Hotelu Paradise. W ostatnim odcinku dopadł ich jednak spory kryzys. Najpierw w wyniku decyzji Kornelii Kuba na 24 godziny złączył się (dosłownie) z Nathalią, a później nie szczędził pod jej adresem komplementów, nawet w obecności Luizy, która - przypomnijmy - uratowała go przed opuszczeniem rajskiej wyspy.
Na tym jednak nie koniec. W środowym odcinku do Hotelu Paradise weszła nowa uczestniczka, Kara. Piękna Białorusinka wybrała się na randkę ze wszystkimi mężczyznami, a na sam koniec otrzymała przywilej wyboru jednego z panów. Wybrała Marcina, tym samym zapłakana Nathalia wylądowała w sypialni dla singli.
Wracając jednak do samego Kuby, to jego zachowanie najbardziej oburzyło widzów programu. Jak wnioskujemy po komentarzach, mają już dość jego chamskich odzywek, zwłaszcza w stosunku do kobiet.
Jak oglądam te jego wypowiedzi, rodem z rynsztoka, to aż mi słabo...
Jest beznadziejny.
Co za wieśniak i burak. Gorzej bym powiedziała, ale się powstrzymam... Ta go uratowała, a ten jej już d*pe obrabia. No żenada. A sam pier*olił do Michała jakieś farmazony typu: jak ją wybierzesz, to koniec z naszą znajomością. Nie no hit. Nie dość, że to nie potrafi sklecić zdania bez przekleństwa, to na dodatek ma nierówno pod kopułą
Chłopakowi pomyliły się programy, miał trafić do "chłopaki do wzięcia".
Kubuś najlepiej czuje się ze swoim przeklinaniem.
Dawno nikt nie miał takiego rynsztoku w ustach i zachowania człowieka pradawnego - brzmi tylko część z masy niepochlebnych komentarzy pod adresem Kuby.
Rozumiecie tę irytację widzów?