Już w czwartkowy wieczór poznamy zwycięzców piątej edycji "Hotelu Paradise". Tuż przed wielkim finałem w programie tradycyjnie nie brakowało emocji. Pozostałe w grze pary razem z uczestnikami, którzy wcześniej pożegnali się z rywalizacją, spotkali się bowiem na ostatniej w tym sezonie Puszce Pandory. Laura i Grzegorz, Oliwia i Kuba oraz Wiktoria i Sevag zmierzyli się z szeregiem trudnych pytań i oskarżeń. Oliwii i Kubie zarzucono na przykład, że zbudowali swoją relację kosztem poprzedniej partnerki chłopaka, Dominiki. Zdecydowanie najwięcej emocji wzbudziło jednak pytanie dotyczące eliminacji Elizy i Jaya.
Przypomnijmy, że Jay i Eliza pożegnali się z "Hotelem Paradise" wskutek decyzji podjętej przez Laurę i Grzegorza. Podczas Pandory parę zapytano więc, dlaczego postanowili wyeliminować z rywalizacji jeden z najmocniejszych duetów, mimo iż wcześniej upierali się, że w finale stawiają przede wszystkim na miłość. Laura wyjaśniła, że przy poprzedniej eliminacji poleciła Oliwii i Kubie "zostawić Jaya i Elizę w spokoju". Gdy przyszedł czas, by kolejna para pożegnała się z show, Laura i Grzegorz wybrali jednak wcześniej "ocalony" duet. Jak stwierdziła Laura, o ich decyzji przesądził fakt, że Elizę i Jaya znali najsłabiej spośród wszystkich par. Wyeliminowanej Elizy nie przekonywały jednak jej tłumaczenia.
To nas zostawiliście w spokoju, kurde - wtrąciła.
Wyraźnie oburzony Jay miał natomiast parze za złe, że decyzja o ich eliminacji nie została podjęta w sposób demokratyczny. Potem było tylko gorzej - w pewnym momencie Eliza zarzuciła bowiem Laurze, że dziewczyna w programie kierowała się jedynie chęcią zdobycia pieniędzy. Mało tego, uczestniczka w dość mało subtelny sposób nawiązała do tragedii, jakiej Laura doświadczyła tuż przed udziałem w programie. Wówczas w pożarze spłonął bowiem jej rodzinny dom.
Dlaczego nie stawialiście na relacje, jakie mają pary między sobą, tylko na to, jakie wy macie relacje z nimi? Tu wygrywa para (...) Mówiłaś, że przyszłaś tu dla przyjaźni, a nie było coś w deseń, że "pieniążki też by się przydały"? - grzmiała Eliza.
Pozostali uczestnicy "Hotelu Paradise" stanowczo potępili Elizę, próbując wytłumaczyć jej, że przesadziła, nawiązując do rodzinnego dramatu Laury.
Nie poruszaj tego tematu. Nie gadamy o rodzinie tutaj - upomniała dziewczynę Dominika.
Eliza, przesada - wtórowała jej Anita.
W obronie Laury błyskawicznie stanął również jej partner. - A na co by się przydały? To powiedz jej, jak jesteś taka miła i chcesz jej dopiec. To jest taki fakt z życia, że to boli - powiedział stanowczo Grzegorz.
Laura nie ukrywała natomiast, że swoimi słowami koleżanka z programu poważnie ją zraniła. - Jest mi bardzo przykro, ale to pokazuje tylko, jaką osobą jesteś - skomentowała całą sytuację.
Wyraźnie oburzeni zachowaniem Elizy byli również widzowie "Hotelu Paradise". W komentarzach na oficjalnym instagramowym profilu programu nie zabrakło więc gorzkich słów pod adresem Elizy.
Ja rozumiem, że Pandora miała być gruba, ale to, co wyprawia Eliza, to już jest jakiś dramat. Ile zawiści (...); Eliza dno; Eliza upadła tak nisko, że już nawet muł ją nakrył. Co to było?; Błazenada Elizki i Jaya. Szkoda słów i brawo dla Laury; Zdecydowanie cios poniżej pasa; Wstyd; Eliza masakra, zero taktu; Eliza - dno dna. Jak tam w ogóle można?; Można nie lubić Laury, ale ten tekst to przesada. Wstydź się Elizka; Cios poniżej pasa - mało powiedziane. Widać, jaka jest w prawdziwym życiu; Eliza brak totalnie klasy; Chamstwo i prostactwo; Bardzo słaba akcja ze strony Elizy; Eliza pokazała, jaką jest osobą. Jay również okazał się niezłym graczem, siebie warci; Eliza bezczelna - pisali fani programu.
Internauci nie oszczędzili także Jaya, który podobnie jak jego partnerka, miał pretensje do Grzegorza i Laury, którzy wyeliminowali ich z programu.
Jay porażka; O, a jednak Jay warty Elizki; Każdy miał prawo wyboru i każdy ma prawo wygrać. Eliza i Jay, jesteście ohydni!; Pokazali, że to im najbardziej zależało na finale; Co za zachowanie, Jay i Eliza... Dno totalne; Tragedia, co za agresja; Trochę nie rozumiem oburzenia Jaya i Elizy. Mimo że byli najmocniejszą parą, to jest gra i każdy tam mógł zostać wytypowany (...). Teraz po tych pretensjach pokazują oboje, jakie mają naprawdę podejście; Jay na tej Pandorze to zupełnie inny człowiek. Ile jadu, agresji, ten ton i podniesiony głos. Maska spadła. Całe szczęście, że nie doszli do finału; Eliza zachowanie dno, porażka. Wielce obrażeni, bo nie są w finale. Rozczarowali mnie, bardzo - krytykowali parę widzowie.
Podzielacie oburzenie internautów?