Trzecia edycja Hotelu Paradise powoli się rozkręca. Poszukujący miłości (albo pieniędzy) uczestnicy show zawierają pierwsze pakty, by podczas Rajskiego Rozdania przypadkiem nie pożegnać się z programem. Kilka par może cieszyć się bezpieczną pozycją, ale niektórzy nie mają tyle szczęścia. Mowa tutaj między innymi o Kornelii, którą Krystian sparował z Krzysztofem.
Choć Kornelia i Krzysztof nawet się dogadują, to dziewczyna nie ma pewności, czy może w pełni zaufać nowo poznanemu koledze. Na to z pewnością duży wpływ miało ostatnie wyznanie 26-latka, który podczas rozmowy z dziewczynami wprost przyznał, że nadal "ma w głowie" swoją eks.
7 lat byłem z jedną dziewczyną. I cały czas ona jest tam gdzieś w głowie. Spotykałem się dużo z dziewczynami, ale tylko randkowałem. A my nadal mamy kontakt - poinformował świat przy Kornelii.
Jak można było się spodziewać, to wyznanie nie do końca spodobało się widzom. Internauci nie pozostawili na Krzysztofie suchej nitki, określając jego zachowanie mianem "żenady".
Strzał w kolano.
Pojechał grubo.
Żenada.
Spalony już jest - komentują.
Faktycznie trochę go poniosło?