"Hotel Paradise" to obecnie jeden z najpopularniejszych randkowych formatów w kraju. Przez ostatnie tygodnie mogliśmy obserwować losy kilkunastu uczestników reality show, którzy dzięki udziałowi w programie zyskali szansę nie tylko na miłość, lecz także ogólnopolską popularność. Wielu z nich już zresztą z tego korzysta.
Przypomnijmy: Ola z "Hotelu Paradise" chwali się ZABIEGAMI UPIĘKSZAJĄCYMI. "Miło, że ktoś zauważył" (FOTO)
Po kilku tygodniach zmagań i nieoczekiwanych zwrotów akcji w "Hotelu Paradise" przyszedł moment na ogłoszenie zwycięskiej pary. Warto wspomnieć, że w grze było 100 tysięcy złotych, a wygrani trzeciej edycji programu dołączą do Marietty i Krzysztofa oraz Aty i Artura, czyli par, które stanęły na podium w poprzednich sezonach randkowego show. Tym razem rywalizacja miała miejsce na Zanzibarze, popularnym obecnie miejscem wypoczynku gwiazd.
Finałowy odcinek zaczął się od ujawnienia wyniku głosowania byłych uczestników, którzy mieli zadecydować o wyrzuceniu jednej z par. Decyzją grupy na chwilę przed finałem z programem pożegnali się Kara i Marcin.
Tak czułam, że odpadniemy - skwitowała brunetka. Z kolei Marcin stwierdził, iż cieszy się, że program opuszcza właśnie z nią.
Tak jak w poprzednich edycjach, o zwycięstwie jednej z par mieli zadecydować byli mieszkańcy. Podczas finałowego wieczoru większość z nich stanęła za Basią i Krystianem i tym samym to właśnie oni zostali zwycięzcami 3. edycji "Hotelu Paradise".
Następnie wygrana para musiała przejść "ścieżką lojalności". Basia nie uległa pokusie i nie upuściła kuli, natomiast Krystian niespodziewanie... tak.
Wszyscy zamarli, a uczestnik z uśmiechem na twarzy wytłumaczył, że zrobił to, bo... bez Bibi i Simona nie dotarliby tak daleko, dlatego uważa, że muszą się podzielić wygraną.
Co sądzicie o decyzji Krystiana?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!