Hubert Urbański pochodzi z Warszawy. Urodził się w 1966 roku. Co ciekawe, jego matka była pochodzenia bułgarskiego. Drugie imię Kirił - odziedziczył po dziadku. Urbański po zakończeniu szkoły średniej rozpoczął studia z indologii na Wydziale Orientalistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Po roku postanowił jednak przenieść się na PWST na aktorstwo. Tam również nie zadomowił się na dłużej - w 1994 roku zrezygnował ze studiów. Następnie poświęcił się życiu zawodowemu. Zaczęło się od dziennikarstwa w Radiu Zet. Potem pracował dla takich rozgłośni jak Radio Kolor, TOK FM czy RMF FM.
Dziś należy do grona najpopularniejszych prezenterów telewizyjnych w naszym kraju. Ogromną rozpoznawalność zyskał za sprawą teleturnieju "Milionerzy". Z przerwami prowadzi go od 1999 roku. Na fotelu gospodarza teleturnieju spędził łącznie ponad dekadę.
Ile zarabia Hubert Urbański?
Jakiś czas temu jeden z tabloidów zapytał Urbańskiego, czy może o sobie powiedzieć, że jest milionerem. W trakcie rozmowy Urbański zaskoczył wszystkich, ponieważ niewiele osób publicznych decyduje się tak otwarcie mówić o swoich zarobkach.
Mogę tak o sobie powiedzieć. Oczywiście, że tak. Mam to szczęście, że dobrze zarabiałem, że zarobiłem dużo pieniędzy w życiu i mam nadzieję, że nie powiedziałem ostatniego słowa jeszcze - podkreślił Urbański.
Urbański nie może narzekać na brak pieniędzy. Sam przyznał, że udało mu się podpisać ze stacją TVN dość intratny kontrakt. Jak donosi tabloid, prezenter za jeden sezon prowadzonego przez siebie teleturnieju zgarnia blisko 250 tysięcy złotych, co w skali roku daje aż pół miliona złotych. Warto zaznaczyć, że to nie jest jego jedyne źródło dochodu. Cieszący się sympatią konferansjer często jest zapraszany do prowadzenia eventów.
To są np. podsumowania roku, rozpoczęcia, wręczania nagród itd. Po pandemii nie podniosłem swoich stawek i wydaje mi się, że dobrze zrobiłem, bo ja mam dobrą stawkę od wielu lat i się jej trzymam i to procentuje. Dużo pracuję i mam dużo propozycji pracy. Zgadza się, poprowadzenie eventu waha się od 15 do 20 tys. złotych. Rzeczywiście, jeżeli to przeliczyć na roboczogodziny, to są to szokujące stawki. To jest przywilej użyczenia wizerunku - wyjaśnił Urbański.
Hubert Urbański cieszy się ogromną sympatią telewidzów. Aktualnie trwają castingi do nowego sezonu popularnego teleturnieju, dlatego gwiazda TVN-u nie musi jeszcze myśleć o zawodowej emeryturze.