Córka tragicznie zmarłej Whitney Houston, Bobbi Kristina Brown, po śmierci matki zaczęła powtarzać jej autodestrukcyjne zachowania. W bardzo młodym wieku uzależniła się od narkotyków i alkoholu. Od tygodnia trwa walka o jej życie. Dziewczyna przedawkowała silne leki i została znaleziona nieprzytomna w wannie. Niedawno pojawiły się doniesienia o odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie. Część mediów już zdementowała te informacje. Pewnie jest natomiast, że wciąż znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej, a rokowania nie są dobre. Na temat stanu Bobbi wypowiedziała się Jennifer Hudson, która była jedną z gwiazd oddających hołd jej zmarłej matce.
Jedyne co możemy zrobić, to modlić się za nią i pamiętać, że też jest człowiekiem. Przeżyła wielką stratę, jest bardzo młoda. Przez pozycję społeczną, w której się pojawiła, ludzie nie są skorzy do wybaczenia i zrozumienia, że jest dzieckiem, które straciło matkę.
Przypomnijmy, że Bobby Brown zdementował informację o śmierci córki, którą ostatnio podały media.
Warto dodać, że to on ponosi w dużej mierze odpowiedzialność za obie tragedie w swojej rodzinie:
Źródło: CNN Newsource/x-news