W związku z tragicznymi wydarzeniami z finału WOŚP wiele gwiazd zabrało swój głos odnośnie problemu, jakim jest hejt. Dorota Rabczewska poszła o krok dalej i zaproponowała, aby zorganizować koncert, który miałby być pewnego rodzaju metodą walki z nienawiścią. Choć idea wydaje się wspaniałomyślna, to jednak wiele osób odczytuje to jako hipokryzję piosenkarki, która od lat uchodzi za osobę skonfliktowaną. W obronie artystki i jej pomysłu stanęła Agnieszka Hyży, która została rzecznikiem koncertu. Okazuje się, że choć koncert przeciwko hejtowi faktycznie zainicjowała Doda, to jednak organizatorom zależy, aby nie był kojarzony wyłącznie z nią:
Boli nas to, że teraz musimy wszystkim tłumaczyć, że to nie jest koncert Dody. Nawołujemy do tego, aby odwrócić te komunikaty - żali się celebrytka.