Krzysztof Ibisz jakiś czas temu ograniczył bywanie na ściankach. Niedanowo postanowił zawojować świat social mediów i założył konto na Instagramie… swojemu psu. Skupiając się na karierze Nicponia przy okazji poznaje wszystkie osiedlowe krzaki.
Zobacz: Ibisz o Nicponiu: "Dzięki niemu poznałem wszystkie krzaki na osiedlu. Pies to coś pięknego!"
Wieczny chłopiec telewizji od kilku lat zachwyca coraz młodszym wyglądem. 52-latek zapewnia, że sekretem dobrego samopoczucia i wyglądu jest jedynie sport. Prezenter nie jest pocieszony, że trenuje zaledwie pięć dni w tygodniu. Ibisz wolałby uprawiać sport non stop:
Chciałbym codziennie trenować. Moim marzeniem jest ćwiczyć 7 dni w tygodniu. Sport to moja główna pasja – zapewnia. Sport, rodzina i pies. Sport daje mnóstwo dobrej energii. Moim największym nieszczęściem byłoby to, że nie mógłbym się ruszać. Polska jest krajem, gdzie wciąż za mało osób ćwiczy. Ludzie za mało się ruszają. Otyłość powoduje choroby serca, udar, nadciśnienie, nawet nowotwory i cukrzyce. Sport to też ćwiczenie charakteru i nas w środku. Sukces osiągają ludzie, którzy kochają sport i ruch.
Źródło: przeAmbitni