W czwartek Telewizja Polska wyemitowała zapowiadany szumnie od kilku tygodni koncert pt. "Bo w rodzinie siła". Na scenie pojawiły się m.in. Edyta Górniak i Katarzyna Cerekwicka, a także Ida Nowakowska w roli… wokalistki. Na scenie towarzyszył jej kilkumiesięczny synek, Maksymilian Marek.
Na Instagramie Ida pochwaliła się filmikiem z prób.
Koncert zrealizowany został z okazji trwającego Światowego Roku Rodziny ogłoszonego przez Papieża Franciszka - wyjaśniła.
Dla mnie to niezwykle symboliczny i wartościowy koncert, który pokazuje, jak ważna jest rodzina w życiu każdego człowieka (...). Kochajmy ją. Rodzina jest najważniejsza! - mówi Ida na nagraniu zza kulis.
W komentarzach pojawiły się jednak głosy krytyki.
Ida jak już akcja rodzinna to z synkiem, a sylwester i inne imprezy, na których jej pełno, to synek w domu. Szkoda go; Dziecko to nie rekwizyt. Mam niespełna dwuletniego malucha i nie wyobrażam sobie, jak można prowadzić tak intensywne życie. Po co?; Taka szopka tylko w TVP. Rzeczywiście, szkoda tych malutkich dzieci, które są tak intensywnie pokazywane w mediach; Włączam TVP2, a tam kto? Ida! Naprawdę nie ma innych prezenterów, którzy mają większe dzieci? - piszą internauci.
Zgadzacie się z tymi "zarzutami"?
Zobacz też: MAMA NA MEDAL Ida Nowakowska poprowadzi w TVP KOBIETA nowy program dla ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAM (ZDJĘCIA)