Ida Nowakowska w ciągu ostatnich kilku lat stała się jedną z "twarzy" Telewizji Polskiej, co przełożyło się na jej medialną popularność. O gospodyni "PnŚ" mówi się jednak nie tylko w kontekście jej występów na ekranie, lecz również w kwestii światopoglądowych. Nie jest tajemnicą, że Ida jest osobą bardzo uduchowioną i często wypowiada się publicznie na temat swojej wiary. Celebrytka chętnie manifestuje religijne przekonania w mediach społecznościowych, np. udostępniając w sieci zdjęcia z rodzinnych wizyt w kościele.
Zobacz również: Ida Nowakowska rozpacza nad "SPROFANOWANYM" kościołem, a internauci grzmią: "NIE WYBIELAJMY TEJ INSTYTUCJI"
Ida Nowakowska gościła ostatnio na imprezie jednej z popularnych marek biżuteryjnych. Podczas eventu celebrytka udzieliła wywiadu reporterce Pudelka, która w rozmowie postanowiła poruszyć również temat jej duchowości. Zapytaliśmy Idę, czy mimo głębokiej wiary, zdarzały jej się momenty, w których zwątpiła w swoje przekonania. Gwiazda TVP otwarcie przyznała, że w swoim życiu faktycznie zbaczała z duchowej drogi - i to niejednokrotnie.
Zobacz również: Ida Nowakowska o Katarzynie Cichopek i atmosferze w "Pytaniu na śniadanie": "To dla mnie bardzo NIEZRĘCZNE"
Tak, takich momentów było bardzo wiele. Wydaje mi się, że my jesteśmy tak zbudowani. Każdy człowiek ma tak wiele momentów w życiu, gdzie to wszystko przestaje mieć sens. Nawet jeśli masz taki mocny fundament, jakim jest wiara, bo wiara to jest nadzieja i zaufanie (...). Więc takich momentów było bardzo dużo, one cały czas są i myślę, że wiecznie będą. To jest chyba część tego wszystkiego - zdradziła nam Ida.
Reporterka Pudelka zapytała także Nowakowską, jak w trudnych chwilach udaje jej się powrócić do wiary. Celebrytka nie ukrywała, że w momentach zagubienia najczęściej czerpie z "fundamentu, który dali jej rodzice". Jak zdradziła, wielokrotnie znajdowała się w sytuacjach, gdy "miała wokół siebie tylko wiarę" i była ona "czymś najmocniejszym w jej sercu". Pomocna okazywała się też czasem rozmowa z duchownym, a nawet z całkiem przypadkową osobą.
Były różne sposoby na to, żeby wrócić. Wielokrotnie sama musiałam pójść znowu do kościoła, porozmawiać z księdzem, którego znam i wierzę, że naprowadzi mnie na właściwą drogę. Czasami to była osoba napotkana przypadkowo - a wierzę, że była gdzieś postawiona na mojej drodze właśnie przez pana Boga - przyznała.
Zapytaliśmy również Idę Nowakowską, jak zareagowałaby, gdyby w przyszłości jej syn przeżywał kryzys wiary i zwróciłby się do niej po pomoc.
To pewnie będzie jeden z najtrudniejszych momentów w moim życiu - oceniła.
Zobaczcie, co jeszcze odpowiedziała nam celebrytka.