Ida Nowakowska na porodówkę pojechała prosto ze studia "Pytania na śniadanie", a zaledwie kilka dni po porodzie wystąpiła w finale "Dance, dance, dance". Wydaje się, że celebrytka nie ma żadnych problemów z połączeniem kariery zawodowej i opieki nad niemowlakiem.
Choć Ida chętnie dzieli się ze swoimi fanami zdjęciami i nagraniami bobasa, do tej pory nie zdradziła jednak, jak dała na imię synkowi. Zapytana o to przez Jastrząb Post wyznała, że sama jest zaskoczona tym faktem.
Jakoś tak wyszło. To nie było zaplanowane. Tak jak było z moją ciążą. Nie miała być sekretem przez tak długi czas, tylko jakoś tak wyszło. Jakoś tak prywatność jeszcze trzymamy - wyjaśniła.
Ida, która niedawno świętowała rocznicę ślubu z Jackiem Herdnonem, zdradziła również, że już niebawem szykuje się kolejna rodzinna uroczystość. W niedalekiej przyszłości planuje bowiem ochrzcić synka. Będzie to doskonała okazja, by wreszcie podać do publicznej wiadomości, jakie imię nosi jej pierworodny.
Niedługo planujemy chrzciny, mam nadzieję, że wtedy będzie taki moment, żeby jakoś to ogłosić - zapewniła zainteresowanych w rozmowie z Jastrząb Post.
Jako że mąż Idy jest Amerykaninem, Nowakowskiej zależało na tym, by ich pociecha dostała "światowe" imię. Celebrytka zadbała jednak o polskie akcenty. Okazuje się, że wymyślenie odpowiedniego imienia wymagało od małżonków sporej kreatywności.
To imię polsko-zagraniczne, międzynarodowe. Ostatecznie wybraliśmy je razem i na tym polegała trudność. Bardzo zależało nam na tym, żeby obydwie strony były szczęśliwe i zadowolone i tak chyba też jest, więc sukces - uchyliła rąbka tajemnicy.
Już umieracie z ciekawości?