Nie milkną echa "coming outu" Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Choć skrywana miesiącami relacja pary prezenterów wzbudza mieszane odczucia, "Kurzopki" mogą liczyć na wsparcie kolegów z pracy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas ostatniego z branżowych eventów reporter Pudelka postanowił podpytać o zamieszanie wokół Kasi i Maćka współpracującą z nimi Idę Nowakowską. Tancerka stwierdziła na wstępie, że nawet gdyby nie chciała czytać doniesień na temat wyznania pary, "atakują" ją one z każdej strony.
Ale powiem szczerze, że dla nas - tych, którzy pracują z nimi na co dzień, nie zmieniło się nic - podkreśliła jednocześnie. Zdradziła także, czy ona i pozostali pracownicy redakcji wiedzieli o bliskiej relacji Cichopek i Kurzajewskiego:
Może inni wiedzieli... Ja nie wiedziałam - zapewnia, dodając po chwili: Na tyle jestem delikatna, że wiedziałam, że jeżeli będą chcieli nam powiedzieć, to powiedzą.
W dalszej części rozmowy Ida dała do zrozumienia, że miała pewne podejrzenia co do łączącego Katarzynę i Macieja uczucia:
Nie pytałam się. Chociaż żartem się zapytałam raz! Odpowiedź była bardzo dyplomatyczna: "Co ty... Media". Coś takiego - wspomina rozbawiona. Wiedziałam, że jeśli chodzi o coś poważnego, to trzeba z szacunkiem podchodzić do każdej relacji. To nie moje życie, więc nie chciałabym w nie wchodzić. Chciałabym dać im tę przestrzeń, szacunek.
Zapytana zaś o to, czy to dobry pomysł, by świeżo ujawnieni zakochani dalej prowadzili razem "Pytanie na śniadanie", odpowiedziała wymijająco:
Nie wiem, nie mnie to oceniać. My w sumie nie pracujemy razem. Pracujemy w jednej redakcji, ale nigdy się nie spotykamy. Tylko na jakichś nagraniach spotów, wydarzeniach typu ramówka - przekonuje. Życzę każdemu człowiekowi naprawdę dobrze. Staram się mieć otwarte serce, otwarty umysł.
Gdy reporter zwrócił uwagę na to, że TVP promuje się jako stacja szanująca tradycje, "a tutaj rozwód, tutaj jakiś romans, nagle "coming out" na wizji", doczekał się następującej odpowiedzi:
(...) Nie znam ich tajemnic, nie znam tajemnic ich poprzednich związków. (...) Poznałam i Maćka, i Kasię w pracy. (...) Czekam, słucham. Wierzę w to, że życie pisze różne scenariusze. Sama już trochę życia przeżyłam, więc trochę widziałam. Po prostu jestem taka czujna, ale zawsze z otwartym sercem - taka już jestem.