Iga Krefft swoją karierę zaczynała w serialu "M jak miłość", gdzie wcielała się w postać Urszuli Mostowiak. Po ponad dekadzie zdecydowała się zakończyć współpracę z produkcją ze względu na swój stan zdrowotny. Krefft przyznała, że choruje na nerwicę z epizodami depresji. Koniec przygody z aktorstwem nie był jednak równoznaczny z całkowitym zniknięciem z show biznesu.
Iga postanowiła przyjąć pseudonim Ofelia i zająć się muzyką. W listopadzie 2019 roku wydała debiutancką płytę pod tytułem Ofelia. Po dwóch latach wydała singel Zakochana w bicie, który był zwiastunem jej drugiego albumu studyjnego. Najnowszy krążek jest hołdem dla jej zapisków w pamiętniku. Krefft poruszyła na nim zagadnienia związane z łamaniem praw kobiet, molestowaniem seksualnym oraz politycznymi nastrojami w kraju. Na albumie szczególnie wybrzmiewa utwór "Osiem gwiazd", w którym Iga w metaforyczny sposób śpiewa między innymi o wolnej miłości.
Ofelia gościła niedawno w podcaście Grzegorza Betleja Cały ten zgiełk. Krefft opowiedziała o pracy nad ostatnim albumem, miłości do samotnych podróży oraz swoich planach dotyczących przyszłości. Piosenkarka przyznała, że nie ma zamiaru planować swojej przyszłości w Polsce. Choć jest związana ze swoim domem oraz rodziną, to stwierdziła, że nie czuje się Polką.
Mam prawo decydować, w jakiej rzeczywistości chcę żyć. (...) Ja już się trochę poddałam w naszym kraju. Nie widzę swojej przyszłości tutaj. Będę robić wszystko, żeby tej przyszłości tutaj nie budować, bo nie widzę tutaj miejsca dla siebie. Kocham mój dom, kocham moich bliskich, natomiast, ja się nie czuję, może będzie to trzeba usunąć z tej rozmowy, ja się nie czuję Polką. Nie czuję przynależności do tego miejsca. (...)
Piosenkarka kontynuując swoją wypowiedź o przyszłości w Polsce, nawiązała również do słów Marszałka Józefa Piłsudskiego,
Polska mi nic nie dała. Ziemia polska mi dała, mamy piękny kraj. Tylko ludzie, którzy w nim żyją. Jak to jest, takie coś było. To jest brzydkie, ale to jest to.
Naród wspaniały, tylko ludzie ku*wy - dopowiedział Grzegorz Betlej.
To jest to! - skwitowała Krefft.
W dalszej części Ofelia opowiedziała o swoich znajomych, którzy podobnie jak ona, planują wyjechać z Polski, by móc założyć rodzinę. Krefft chciałaby mieć dużą rodziną, lecz przyznaje, że jeszcze nie czas na takie decyzje i nie w tej rzeczywistości.
Cały wywiad do przesłuchania tutaj:
Zobacz: Mieszkająca w 35-metrowym domu Iga Krefft przekonuje, że osoby rozpoznawalne NIE SĄ milionerami