Iga Śmiechowicz w krótkim czasie stała się najbardziej popularną uczestniczką piątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wszystko za sprawą jej niecodziennego zachowania, jakim uraczyła widzów podczas ceremonii ślubu z Karolem.
Zachwycona faktem, że eksperci wybrali na jej partnera uroczego bruneta, 31-latka z Pabianic nie kryła radości. Jej pełne entuzjazmu zachowanie zostało jednak szybko skrytykowane przez widzów. Pojawiły się komentarze, iż Iga jest "nadaktywna", a to, co robiła podczas ślubu, bardziej niż zachowanie panny młodej przypominało zachowanie osoby znajdującej się pod wpływem... środków psychoaktywnych.
Zaatakowana w sieci Iga wyjaśniła, że nie była "naćpana" w czasie ślubu, a jej nerwowe ruchy i miny to część jej natury.
Widzowie show nie poprzestali jednak na krytyce min i gestykulacji kobiety. Pod adresem Śmiechowicz posypały się również inwektywy dotyczące jej wyglądu. 31-latka przeczytała o sobie, że jest jak "paszteciara", "meliniara" i że jest "brzydka".
Śmiechowicz nie kryła rozczarowania zachowaniem internautów, szczególnie, że w grupie hejtujących przeważały kobiety.
Patrzę w lustro i nie widzę pasztetu... Może dlatego, że pasztet jest super i ja bym go tak nie obrażała. Jeszcze niedawno ramię w ramię szłyśmy obok siebie, kiedy walczyłyśmy o wolność i może szła obok ciebie dziewczyna z krzywym nosem, z kilkoma kg więcej - ale w tamtym momencie to nie miało znaczenia, bo krzyczałyśmy te same hasła. Jest mi wstyd... Zwyczajnie wstyd - napisała uczestniczka show, po czym zamieniła swoje konto na prywatne.
W nowym wpisie na InstaStories Śmiechowicz informuje, że zdecydowała się na zabieg korekty uszu. Uczestniczka programu dokładnie opisuje całą procedurę.
Dużo osób pyta o moją korektę uszu. Nie czuję się na siłach gadać, ale szybko, zwięźle i na temat, jak przepis na dobre ciasto.
Koszt: 4 tys. zł. Czy boli? Chwilę po zabiegu tak, ale lekarz przepisuje tabletki. Mnie później nie bolało, aczkolwiek podobno do tygodnia może poboleć. Opaska przez miesiąc non stop (może być ozdobna, bandana itp, więc nie będziecie mumią). Ja normalnie spałam na boku bez problemu. Po miesiącu przez kilka miesięcy opaska tylko na noc. Jeszcze przez parę miesięcy uszy mogą mocno reagować na zimno, być lekko odrętwiałe - pisze Iga.
Śmiechowicz dodaje, że zanim poddała się zabiegowi, kształt uszu korygowała doraźnymi sposobami.
Korektory to tańsza opcja, z której korzystałam, kiedy czekałam na zabieg. Niestety, nie na każdych uszkach się sprawdza - dodała.