Nie da się ukryć, że Iga Świątek w ostatnim czasie stała się prawdziwą medialną sensacją. O tenisistce głośno zaczęło być już sezonów, jej zwycięstwo w prestiżowym turnieju Rolanda Garrosa sprawiło jednak, że w Polsce wybuchła istna "Igomania". Odkąd Świątek została pierwszą Polką, której udało się wygrać finał Wielkiego Szlema, media wręcz prześcigają się w kolejnych publikacjach na temat utalentowanej 19-latki. Nazwisko tenisistki pojawia się jednak nie tylko w serwisach informacyjnych i sportowych - lecz także na łamach portali plotkarskich.
Niedługo po brawurowej wygranej Igi Świątek jej matka udzieliła obszernego wywiadu, w którym opowiedziała o kulisach jej sportowej kariery i planach na przyszłość. Sama tenisistki również musi zmagać się z nadmiernym zainteresowaniem prasy i nowymi medialnymi obowiązkami. Po powrocie do kraju 19-latka zdążyła już odpowiedzieć na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej na warszawskim Stadionie Narodowym, odebrała list gratulacyjny od Rafała Trzaskowskiego, a także wystąpiła w programie Moniki Olejnik.
Zobacz również: Otulona puchową kurtką Iga Świątek w towarzystwie ochrony szykuje się do spotkania z dziennikarzami (ZDJĘCIA)
Za wygraną w turnieju Rolanda Garrosa Iga otrzymała nagrodę w wysokości 1,6 mln euro - czyli ponad 7 mln złotych. Po sukcesie 19-latki wielu zastawiało się wiec, na co zamierza ona wydać tak pokaźną sumę pieniędzy. Jak przyznała Świątek w jednym z wywiadów, jej marzeniem jest zakup jachtu, którym mogłaby przemierzać polskie jeziora.
Zanim tenisistka wyruszy na podbój polskich wód własną łodzią, zdecydowała się jednak zainwestować w coś znacznie mniejszego. W obliczu lawiny pytań Iga pochwaliła się ostatnio pierwszym zakupem po brawurowym zwycięstwie we francuskim turnieju. Okazuje się, że tenisistka postanowiła zakupić całą pokaźną kolekcję... gumowych kaczek.
Wiele osób pytało mnie, co było pierwszą rzeczą, którą kupiłam po wygraniu Rolanda. Więc oto odpowiedź - napisała na swoim Insta Story.
W kolekcji Świątek znalazły się m.in. kaczki stylizowane na jednorożca, Super Mana oraz pracowników służby medycznej. W kaczych zbiorach Igi nie zabrakło także rzecz jasna kilku tenisistów.
Zobaczcie, jak wyglądał pierwszy zakup Igi Świątek po zwycięskim turnieju.
Zobacz również: Mama Igi Świątek wspomina drogę tenisistki do sławy: "Była trzymana w sportowej bańce, pozbawiona życia towarzyskiego"