Iga Świątek, zainspirowana przez starszą o trzy lata siostrę Agatę, zaczęła swoją przygodę z tenisem jako dziecko. W domu Świątków sport zawsze odgrywał ważną rolę, a inspiracją dla dziewcząt był ich ojciec, Tomasz Świątek. To on reprezentował Polskę na olimpiadzie w Seulu w 1988 roku we wioślarstwie, co z pewnością wpłynęło na sportowe zainteresowania córek.
ZOBACZ: Iga Świątek STANOWCZO odpowiedziała na uwagę swojej psycholożki. Internauci: "Ta relacja jest dziwniejsza, niż myślałam"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie Iga Świątek, nazywana w memach "gówniarą z paletką", jest na szczycie światowego tenisa. Nie jest tajemniczą, że Iga jest blisko ze swoim ojcem, który często towarzyszy jej podczas turniejów. Tomasz Świątek, na początku tego roku podczas gali Balu Mistrzów Sportu, na której Iga otrzymała tytuł najlepszego sportowca Polski, wyznał ze sceny:
Przyznaję się, miałem przygotowane coś do powiedzenia, ale to jest tak niesamowite przeżycie dla mnie jako ojca, że szczerze mówiąc, odebrało mi trochę mowę. Jestem dumny z tego, co Iga osiągnęła. Sam zostałem kilkanaście razy zaskoczony. Liczyłem kiedyś, że zrobi takie wyniki, ale nie sądziłem, że zrobi to w jednym roku. Duma mnie jeszcze bardziej rozpiera, bo umiała się odnaleźć jako ambasadorka Polski. Wspierała parę inicjatyw. Jest przeciwna wojnie, która trwa na Ukrainie i głośno o tym mówi. Nie godzi się z tym, żeby tak było - powiedział ze sceny.
Sukcesy Igi cieszą również jej siostrę, Agatę. Zwłaszcza, że Iga nieustannie osiąga kolejne triumfy. W finale French Open pokonała Karolinę Muchovą 6:2, 5:7, 6:4, zdobywając tym samym swój trzeci wielkoszlemowy tytuł. Aktualnie walczy w Wimbledonie, gdzie już udało się jej poprawić dotychczas najlepsze osiągnie na turnieju rozgrywanym na trawiastych kortach i dotrzeć do ćwierćfinału.
Jak wyglądają relacje Igi Świątek z jej matką, Dorotą Świątek?
Relacje między Igą a jej matką można zrozumieć, analizując wywiad, który Dorota Świątek udzieliła dla portalu WP Sportowe Fakty. Jej słowa na temat udziału w życiu córki były dość zaskakujące. Na pytanie, czy kibicuje córce, odpowiedziała:
Ten etap już przerobiłam i to podwójnie. Natomiast oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team.
Dziennikarz zapytał również Dorotę Świątek, jak wspiera karierę córki. Przytoczył w tym kontekście słowa siostry Igi, Agaty, która powiedziała kiedyś w wywiadzie dla TVN24, że "pozostaje pani w cieniu życia sportowego Igi, z którego sama się pani usunęła". Na to Dorota Świątek odpowiedziała:
Nie czuję, bym wycofała się na własne życzenie z jej życia sportowego. Żeby kogoś wspierać, nie trzeba fizycznie przy nim być. Byłam mamą wielozadaniową i faktycznie dużo czasu stałam z boku… fotela stomatologicznego, aby zapewnić obydwu córkom wszechstronny rozwój osobisty. To pozwoliło im co roku cieszyć się wyjazdami na ferie zimowe i wakacje, a także podróżować po Polsce i Europie w celu realizacji ich pasji sportowych i podróżniczych. Pozwoliło na zaspakajanie ich wszelkich potrzeb i aspiracji. Nie tylko sportowych - wyznała.
Na pytanie o obecne relacje z córką, Dorota Świątek odpowiedziała, że gratuluje Idze wszystkich sukcesów, najczęściej drogą mailową:
Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Natomiast kontakt jest mocno ograniczony. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę.
Sama Iga Świątek unika w mediach tematów prywatnych i nigdy nie wypowiedziała się w temacie relacji łączącej jej z matką.