17 marca Iga Świątek i Maria Sakkari zmagały się o zwycięstwo. Starcie rozpoczęło się od seta, w którym obie tenisistki prezentowały wysoki poziom gry, jednak to Świątek zdołała przejąć inicjatywę, dokonując dwóch przełamań serwisu przeciwniczki. W drugim secie sceneria zmieniła się diametralnie – Greczynka nie była w stanie znaleźć sposobu na dominującą Polkę, która bez problemu zgarnęła partię, nie pozwalając jej na zdobycie nawet jednego gema.
To zwycięstwo zapewniło Idze 19. triumf w jej dotychczasowej karierze oraz pokaźną nagrodę finansową przekraczającą milion dolarów.
Świątek nie zamierza jednak spoczywać na laurach. Już niebawem, w nadchodzący piątek 22 marca, zobaczymy ją ponownie w akcji podczas rozpoczynającego się turnieju Miami Open.
Iga Świątek przyznała, że współczuje Lewandowskiemu
"Rakieta" niedawno znalazła czas, by porozmawiać z Magdą Mołek w programie "W moim stylu". Dziennikarka nie omieszkała zahaczyć o temat, który niezmiennie budzie emocje wśród fanów sportu - mianowicie o rzekomą rywalizację między nią a Robertem Lewandowskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iga i "Lewy" wielokrotnie znaleźli się w gronie pretendentów do prestiżowego wyróżnienia Sportowca Roku, organizowanego przez "Przegląd Sportowy". Nie brakowało między nimi serdecznych gestów; piłkarz nawet publicznie wspierał tenisistkę podczas jej drogi do triumfu na French Open w roku 2022.
Właśnie tamte chwile stały się inspiracją dla pierwszych memów, które przedstawiały ich obydwoje, a wkrótce internet zalała fala podobnych tworów.
Gdy podczas rozmowy z Mołek pojawiły się pytania o naturę relacji łączących ją z Robertem Lewandowskim i domniemaną rywalizację, Świątek jasno określiła, jak postrzega gwiazdę FC Barcelony i co myśli o ich wzajemnych stosunkach.
Nigdy nie mieliśmy sytuacji, która byłaby napięta w jakikolwiek sposób - zapewniła Iga.
Wybitna tenisistka ponadto zaznaczyła, że nie każdy z memów wywołuje u niej uśmiech. Przy tej okazji wyraziła swoje wsparcie dla piłkarza, stając w jego obronie.
Rozumiem, że ludzi bawią memy, ale ja umiem też postawić się w pewnym sensie w sytuacji Roberta, który przez wiele lat dźwigał polski sport na swoich barkach, a teraz ludzie robią o nim czasami niemiłe memy. Nie do końca mnie one śmieszą, szczerze mówiąc - stwierdziła.
Sama wyobrażam sobie, że kiedyś mogłabym być w jego sytuacji i może nie byłoby mi miło, gdyby ludzie tak robili. Trzeba pamiętać, że wszyscy zasługujemy na podstawowy szacunek. Memy mogą być zabawne, ale warto, żeby nie przekraczały pewnych granic - skwitowała.