Kilka dni temu światowe media podały, że samobójstwo popełnił 42-letni Konstantin Kołcow. Wiele osób zaczęło więc składać kondolencje Arynie Sabalence, z którą hokeista był związany od kilku lat. W środę wieczorem tenisistka przerwała jednak milczenie i w krótkim komunikacie poinformowała, że "ma złamane serce, choć nie byli już razem".
Informacja o tym, że para rozstała się jakiś czas temu, może więc usprawiedliwiać decyzję Aryny, która nie zdecydowała się zrezygnować z udziału w najbliższych zawodach. Nic więc dziwnego, że o tragedię, jaka ją poniekąd spotkała, została zapytana przy pierwszej możliwej okazji Iga Świątek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Iga Światek reaguje na tragedię Aryny Sabalenki
Iga Świątek przebywa aktualnie w Miami, gdzie już 22 marca rozegra mecz z Camilą Giorgi. Podczas konferencji prasowej została zapytana o to, jak zareagowała na wieść o śmierci partnera (jeszcze wtedy cały świat tak uważał) swojej największej rywalki:
Kiedy się zobaczymy, złożę jej kondolencje... - miała zapowiedzieć Iga, po czym nie dane jej było odpowiedzieć na kolejne pytanie, ponieważ obsługa konferencji przerwała wywiad.
Warto nadmienić, że Aryna Sabalenka również przebywa w Miami, gdzie na swoje życie tagnął się jej, jak się okazało, były partner. 22 marca stanie na korcie naprzeciwko Pauli Bados, z którą prywatnie się przyjaźni.